poniedziałek, 30 stycznia 2012

Ta sama witamina - ogromna różnica

Byłem podczas weekendu na konferencji medycznej w czeskim Brnie :))
Niedługo Wam powiem, co odkryłem genialnego :)) i to związanego z medycyną chińską :)))
Powiem tylko tak "szukałem, szukałem i znalazłem" :))

Tamże dowiedziałem się także o czymś, o czym gdzieś kiedyś słyszałem albo czytałem...
Jeżeli weźmiemy pod lupę Witaminę C produkowaną syntetycznie (apteczną) oraz będącą wyciągiem z naturalnych roślin / bylin, np aceroli to się okazuje:
- witaminy syntetyczne mają cząsteczki prawoskrętne - czyli dosłownie kręcą się w prawo - co powoduje w przypadku wit C akurat, że zakwasza organizm zamiast go alkalizować
- witaminy naturalne mają cząsteczki lewoskrętne - odwrotnie jak piętro wyżej - działaja na korzysć, czyli alkalizują organizm

Przypomnę, że środowisko alkaliczne (zasadowe) charakteryzuje się obecnością tlenu, którego wściekle boją się komórki rakowe, KTÓRE SĄ BEZTLENOWE (przynajmniej dotyczy to komórek zwartych). Zatem który rodzaj środowiska wybiera nowotwór ?
oczywiście kwaśne, czyli pozbawione tlenu. Tak, grzyb karmiony cukrem również wytwarza kwaśną pleśń, dlatego guz i grzyb to dwa bratanki. Grzyb tworzy pleśniową zaporę przez którą nie mogą przebić się limfocyty. Co dostaje w tej symbiozie guz nie wiadomo jeszcze, ale pewnie coś z tego ma, skoro tak się lubią.
A może po prostu dlatego, że oboje są pasożytami.

- witamina C naturalna do swojej cząsteczki ma dołączone dodatkowe frakcje, które ułatwiają jej przyswajanie przez organizm, a syntetyczne mogą o tym tylko pomarzyć, dlatego ich wchłanialność jest o wiele niższa.
- i kwestia wydatkowania energii - zakładając, że magazyn z witaminą C w organizmie byłby pusty - a my przyjmiemy witaminę syntetyczną - organizm będzie potrzebował OGROMNEJ ilości energii, aby ją zmodyfikować tak, aby pasowała do łańcucha reakcji chemicznych, więc wydatek jest znaczny. Z witaminą naturalną jest odwrotnie.

Natura ZAWSZE wygra z syntetyczną chemią ! Kupuj świadomie, sięgaj po naturalne !


Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

środa, 25 stycznia 2012

O cukrze wiadomo w medycynie od dawna...

Powiem wprost, że zaczyna mi już brakować inwencji w jaki sposób dotrzeć do pacjentów, szczególnie tych, którzy nie zmieniając nic, chcieliby wyzdrowieć "na swoich warunkach".
Oczywiście najpoważniejszym jest zmiana diety w tym dwóch składników do których jesteśmy śmiertelnie przywiązani, i słowo "śmiertelnie" idealnie oddaje powagę sytuacji. Niestety w przypadku tych dwóch składowych nie ma zastosowania powiedzenie "co nas nie zabije to nas wzmocni", jest wręcz przeciwnie.

Dziś mnie olśniło, gdy rozmawiałem ze sobą o tym jak dotrzeć do pacjentów.
Zatem jak to mówi mlodzież... krótka piłka :)

Każdy słyszał o badaniu PET tak ? Pozytonowa Tomografia Emisyjna. Tak.
Przed zabiegiem podaje się tzw. kontrast, tak ? Tak
Co kontrast zawiera ? CUKIER (GLUKOZĘ) I JOD lub inny świecący pierwiastek.

Zdziwiony ? ależ skąd.
Po co komu glukoza w pecie ? Odpowiedź jest prosta.
Glukoza KUMULUJE SIĘ w ogniskach w których występują stany zapalne, a jak wiemy nowotwór podąża za stanami zapalnymi, żywiąc się cukrem. Mówiłem to setki razy.
Ale po co ten jod ? ABY ŚWIECIĆ.
Jak to świecić ? Normalnie. Mieszanka jodu z glukozą na monitorze świeci, więc diagnosta WIDZI te miejsca w których następuje "podwyższony metabolizm glukozy". Tak tak ! W efekcie miejsce z podwyższonym metabolizmem cukru opisuje się jako "możliwy proces rozrostowy" lub gdy świeci intensywnie w tkankach głębokich - diagnozuje jako metastazę, czyli przerzut. Proste ? bardzo.

Jeszcze jakieś wątpliwości dlaczego nie powinieneś jeść cukru będąc pacjentem ?
Tak, cukier brązowy to też cukier. Inaczej metabolizowana jest fruktoza, czyli cukier owocowy.

Ahaaa... w związku z  podpisaniem jutro przez idiotów z naszego nierządu ACTA możemy się więcej nie zobaczyć. Być może zamkniemy bloga na "chwilę", aby przeczesać wszystkie posty lub będzie zamknięty do czasu wyjaśnienia przepisów. Antyglobaliści trąbili na alarm dawno temu o Codexie Alim., o GMO, o ACTA... wszyscy mieli ich za bandę świrów zgodnie z tym, jak pokazuje się ich w tv. Zero samodzielnego myślenia. Teraz będą zaglądać nam do tyłka w poszukiwaniu piratów i będą to nazywać "ochroną właśności intelektualnej (grup uprzywilejowanych)".

W każdym razie, być może do zobaczenia.


Więc w razie czego... dbajcie o siebie.


Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

piątek, 20 stycznia 2012

Matka Natura znowu dała nam w nos... na co powinny zwracać uwagę Panie w kosmetykach

Parabeny, związki stosowane jako konserwanty w kosmetykach, produktach farmaceutycznych oraz żywności gromadzą się w tkance sutka i nie można wykluczyć, że mają udział w rozwoju raka piersi – oceniają naukowcy brytyjscy, na podstawie swoich najnowszych badań.


Artykuł na ten temat zamieszcza pismo "Journal of Applied Toxicology".


- Obecność danej substancji chemicznej w tkance nie oznacza jeszcze, że przyczynia się ona do rozwoju raka. Ale skoro okazuje się, że związki te wnikają do ludzkiego gruczołu sutkowego, konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań, aby ocenić, czy ich obecność ma jakieś negatywne skutki - wyjaśniła kierująca najnowszymi badaniami dr Philippa Darbre z University of Reading w Anglii.
Czytaj więcej:
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/te-skladniki-kosmetykow-moga-powodowac-raka,1,5002327,wiadomosc.html

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

piątek, 13 stycznia 2012

Kulisy afery pieczątkowej

Moi mili,

Z drżeniem wysyłam Wam ten materiał, bo jeśli cokolwiek z tego okazałoby się prawdą to... dla mnie oznacza, że jesteśmy WYŁĄCZNIE odpowiedzialni za własne zdrowie. Zresztą powiedziałem to już nie raz "Dotarliśmy do miejsca w naszym świecie, w którym zdrowie stało się DOBREM luksusowym" !

Jeśli poskładamy do kupy fakty: Codex Alimentarius, utrudnienia w dostępie do specjalistów, wymogi dla zielarzy, którzy maja podlegać prawu farmaceutycznemu, suplementy na receptę "w trosce o bezpieczeństwo pacjenta"... dochodzimy do smutnego faktu, że coś tu śmierdzi po prostu :( Od dalszych komentarzy sie powstrzymam, jesteście na tyle inteligentni, że wiecie sami.



Ale PRoszę, NIECH ten film NIE BĘDZIE dla Was powodem do depresji ani utyskiwań. Tak jak kiedyś wspomniałem "gdy Ci lekarz powie 100 razy, że nie możesz, powiedz mu 101, że nie ma racji". Tak i teraz... oni swoje, a my sobie. W KOŃCU masa krytyczna ogłupiania społeczeństwa i sprzedawania pigułek szczęścia MUSI przekroczyć wartość graniczną. Więc budujmy swoją Świadomość, pokazujmy innym, że można INACZEJ i bądźmy zdrowsi.

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

O potrzebie zmian

W swojej książce, którą niektórzy mieli okazje przeczytać napisałem w jednym z rodziałów:
Im szybciej zdasz sobie sprawę z tego, że Twoje życie w formie i treści skończyło się i musiało się skończyć tym dla Ciebie lepiej.
Niestety wielu pacjentów zachowuje się tak jakby mieli w czym wybierać, mimo tego, że nie mają.
Tygodniowo dostaję ok. 5 maili z prośbą o poradę.... wiele osób... coś słyszało, coś wie, coś by chciało stosować, ale... najlepiej, aby dać magiczną różdżkę.

Chcę, abyś coś zrozumiał. Organizm jest najcudowniejszą maszyną, jaką stworzono na Ziemii. W ciągu  seksundy wykonuje miliardy obliczeń i kalkulacji angażując związki i substancje z których istnienia nie zdajemy sobie nawet sprawy, w ciągu sekundy przez Twój rdzeń kręgowy przebiega 10 do potęgi 16 bitów informacji (1 bit to jedna litera, abyś mial wyobrażenie) !! 10 do 16 to tak jakbyś postawił liczbę 10 i dopisał 16 zer !! Twój organizm ROBI WSZYSTKO, abyś zachował zdrowie, w jego rozumieniu nazywany stanem homeostazy. Nawet jeśli traktujesz je jak śmietnik... on pracuje na Twoją korzyść. Nie narzeka, nie wysyła jęczących maili. Jedynym sygnałem, że idziesz w złym kierunku jest choroba i ból.

Niestety człowiek postanowił być mądrzejszy od Natury i w tv ogląda reklamy środków przeciwbólowych działających... 12 godzin. Oczywiście nie ma mowy o podawaniu krzemu albo kolagenu, aby odbudować stawy, bo jak boli wiadomo lepiej sięgnąć po procha. Lekarze rzadko kiedy mają pojęcie o tym jak uzupełnić i naprawić, wiedzą jak przyklepać łopatką symptomy, a co to ma wspólnego z leczeniem ?? Bez komentarza.

W dodatku nasze ciało sprzężone jest z psychiką, która ma ogromny wpływ na zdrowie człowieka.
W życie wchodzimy z programami na życie podarowanymi nam w spadku po rodzicach i społeczeństwie, którego zadaniem jest urobić Cię na jednsotkę... uspołecznioną. Tych, którzy za młodu naruszają granice społeczne nazywa sie degeneratami albo agnegatami i innymi -atami. Oczywiście później społeczeństwo nie pamięta, że to oni najczęściej odnoszą sukces właśnie dlatego, że mieli odwagę BYĆ INNI. Stara maksyma głosi "Robiąc to, co inni, będziesz miał to, co inni". I niestety w kwestii zdrowia pracuje to idealnie.
"Przecież w telewizji nie mówili...", "Lekarz by powiedział..." - znasz to skądś.

I tak idąc przez życie, wykonujemy programy i schematy nie zastanawiając się po co i dlaczego. Czasami docierają do nas stwierdzenia, aby "żyć świadomie", ale "nie mamy czasu" aby cokolwiek z tym zrobić.
I tak brnąc w kałabanię realizując cudze najczęściej, a nie własne pomysły na życie.... ciało zaczyna krzyczeć, najpierw cichutko, później głośniej osiagając kolejne ekstrema, aż pojawia sie choroba.

Niewielu rozumie - szczególnie w obliczu choroby nowotworowej - że ZMIANA JEST WYMAGANA. Co tzn w praktyce ? To znaczy, że powinieneś przeanalizować swoje dotychczasowe życie i zobaczyć, CO w nim NIE GRAŁO. CO CIę doprowadziło do onkologa !! Być może nie radzisz sobie z wyrażaniem emocji złości, gniewu etc, może siedzisz w toksycznym związku "bo w tym wieku mnie już nikt nie zechce", może masz pracę w której dawno przestałaś się realizować, ale w myśl zasady "ciasne, ale własne" tkwisz, być może gdzieś na dnie dałeś sie wbić w poczucie winy, ktoś Cię zranił, skrzywdził i nie wybaczyłeś.... TO TWOJA PRACA DO WYKONANIA !! NIKT TEGO ZA CIEBIE NIE ZROBI ! Nie ma powodów, aby pomstować do Boga "dlaczego jaaaa". A co zrobiłeś do tej pory, aby choroba Cię ominęła ? Stosowałeś dietę ? No nie. Sport ? No nie. Higiene psychiczną ? No nie. Więc do kogo masz pretensje ?


Pewna Pani mi napisała, że gdyby możliwość wyciszenia o której piszę byłaby taka prosta, ale ona "MUSI się przejmować rodziną" Zatem po pierwsze: wiedz, że NIC nie musisz, a tylko możesz. Włącznie z chodzeniem do pracy i gotowaniem mężowi zupy. NIE MUSISZ ! Takie jest Twoje postanowienie, które ZAWSZE możesz ZMIENIĆ !! Po drugie... rodzina powinna zrozumieć lub uszanować sytuację w której się znajdujesz, bo tu chodzi w końcu o Twoje ŻYCIE, już nawet nie o zdrowie. Jeśli tego nie rozumieją, to 1- czas coś postanowić i zrobić dla siebie stawiając jednak siebie na pierwszym miejscu, 2- tkwić dalej w wyniszczających relacjach, które doprowadziły Cie do miejsca w którym jesteś. 

Rozumiem, że chcesz być dobrą matką, ale co komu po dobrej matce, jeśli za chwilę wyląduje pod morfiną ?
Tak, jestem okrutny, ale niestety beton kruszy się powoli. Reorganizacja zadań i obowiązków jest możliwa prawie zawsze. Chyba, że ktoś nie chce...

Zrozum... nowotwór jest chorobą WIELOPŁASZCZYZNOWĄ. Niestety najtrudniej zmienic przyzwyczajenia psychiczne, mieć odwagę zajrzeć do zatwardziałych emocji i... puścić. Tak, ja tego dokonałem, bo chciałem żyć. Czasami trudno sie pogodzić z koniecznością zmiany, ale TAK JEST. Nie, nie musisz nic robić, ale gdzie to CIę zaprowadzi ? a co jest zlego w tym, aby nadać życiu nowy bieg ? bo ne umiesz ? bo nie wiesz jak ? są terapeuci, psychologie, psychoonkolodzy, trudne ? i zobacz ile wymówek czasi się pod każdym "nie wiem".

Przepraszam za kolejny długi tekst, ale chciałem Ci to po raz kolejny powiedzieć.

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

czwartek, 12 stycznia 2012

Porady żywieniowe znalezione w Ewangeliach

Być może będzie to dla Ciebie zaskoczeniem, co napiszę, ale wbrew pozorom w tekstach okołokanonicznych można znaleźć ciekawe uwagi dotyczące sposoby odżywiania zgodnego z "Prawem Boskim".
Wersja tzw. Biblii Tysiąclecia nie zawiera ich aż tak wiele, a bynjemniej nie są skomasowane, ale teksty apokryficzne, czyli wyłączone z tzw. oficjalnego katalogu już tak.

Jednym z takich dokumentów jest Esseńska Ewangelia Pokoju.

Esseńczycy byli sektą (tu w odmiennym niż dziś rozumieniu), czyli społecznością wykazującą się specyficznymi poglądami i stylem życia. W dawnych czasach mianem "sekty" określano po prostu zamkniętą społeczność w odróżnieniu od grupy dodającej do definicji uzależnienie emocjonalne. Żyli na uboczu (podobnie jak dzisiejsi Amisze), zachowywali celibat, unikali kontaktu ze Świątynią, przykładali dużą wagę do rytualności. Naukowcy do dziś spierają się czy należał do nich Jezus.

Ale spokojnie, nie zamierzam nikogo zmieniać, ani nawracać, wierz w to co chcesz pod warunkiem, że sprzyja to Twojemu Zdrowiu i Szczęściu. Potraktuj to po prostu jako kolejną lekturę otwierającą Umysł.

Inna sprawa jest taka, że przeczytanie chociażby apokryfów albo Zwojów z Morza Martwego otwiera BARDZO oczy i rzuca światło na wiele aspektów religii odnośnie których do tej pory (akurat mi) nie chciano lub potrafiono dać wyjaśnienia a jakiekolwiek wątpliwości nie mogły mieć miejsca. Na szczęście mamy internet. Gdybyś miał ochotę polecam Ci gorąco "V Ewangelię" oraz Zwoje znad Morza Martwego. Na Discovery emitowali nawet film "Ewangelia Judasza" - może też udałoby się to znaleźć.
Jeśli dobrze uważałeś na lekcjach historii to wiesz, że obecny tekst Biblii był poprawiany i komentowany na Soborze zwołanym przez Cesarza Konstantyna V przez zespół korektorów i komentatorów. Komentować pozwalam do woli, ale korygować to już nie.

W tekstach, których za chwilę wysłuchasz jest (dla mnie) coś niezwykłego. Pozytywnie, abyś nie pomyślał... :) Dla mnie (ze względu na obecną wiedzę o żywieniu) składają się one w pewną całość. Pomijając archaiczny i metaforyczny język, moją uwagę przykuło porównanie nawyków, jakie nabiera człowiek pod wpływem pożywienia do "pokus szatana". Mówią o tym też hinduscy nauczyciele jogi, iż pewne rodzaje pożywienia są w gunie pasji oraz ignoracji, co znaczy, że wywołują specyficzne stany emocjonalne, które po prostu joginowi nie służą. OBECNA nauka potwierdza fakt, że ludzie spożywający mięso wykazują więcej agresji w sytuacjach stresowych niż wegetarianie :)) Ci ostatni są z kolei bardziej skoncentrowani i cierpliwi, pięknie się układa, co ? :) Oraz być może zaskoczę Cię, ale jest także w nich mowa o... lewatywach :)) jako sposobach na oczyszczenie umysłu i duszy :) oraz postach !!! Narrator mówi, aby pościć "7 razy 7 dni", a przecież Adwent liczy sobie dni 40 !

I znowu się rozgadałem... zapraszam gorrrrrrąco do wysłuchania, bo zima idzie :))

WERSJA AUDIO
cz 1
http://w415.wrzuta.pl/audio/2rY5lK3ePTO/essenska_ewangelia_pokoju_jezusa_chrystusa_cz1_2
cz 2
http://w415.wrzuta.pl/audio/9Vfj8SWILT2/essenska_ewangelia_pokoju_jezusa_chrystusa

Dzięki Aniołkom z Krakowa :) okazało się, że Wawel (producent, a nie zamek heh) wypuścił na rynek czarną czekoladę z 90% zawartościa kakao ! pyyyycha, polecam ! Nie będziesz musiał kupować w aptece preparatów magnezowych i jest bezpieczna dla pacjentów :)

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

piątek, 6 stycznia 2012

Szczepienia przeciwko HPV - nie dziękuję.

Francuscy lekarze żądają wycofania szczepionek HPV z użycia we Francji i Europie, argumentując, że jest ona nieskuteczna w zapobieganiu rakowi szyjki macicy, raczej działa rakotwórczo, jest przy tym silnie toksyczna i zabójcza. Ich niezależne obserwacje pokrywają się z amerykańskimi danymi w bazie VAERS. (VAERS podaje, że w USA zgłoszono 108 zgonów po tych szczepionkach, co znaczy, że mogło ich być do 10 do 100 razy więcej.) Jeśli zostanie ona wycofana w Europie Zachodniej można oczekiwać, że producenci będą jeszcze bardziej agresywnie wymuszać szczepienia HPV w krajach Europy Wschodniej i innych biedniejszych krajach. Już dziś usilnie promuje się stosowanie tych szczepionek także u chłopców, choć nie mają oni macic, ale zarobić na nich można.
Polska ze swym totalitarnym systemem przymusowych szczepień jest idealnym poligonem doświadczalnym i źródłem zysków dla karteli farmaceutycznych. Ich ofiarami są niestety bezbronne dzieci.
 http://vactruth.com/2011/12/18/medical-doctors-hpv-vaccines



Powikłania po szczepionkach HPV zgłoszone do VAERS w USA. (Liczby zgłoszone stanowią od 1 do 10 % wszystkich prawdopodobnych przypadków, więc powinny być pomnożone przez 10 lub 100). Z danych tych widać, że podstępnie szczepi się tymi szczepionkami także niemowlęta i dzieci do 5 r życia, choć oficjalnie sa one przeznaczone dla nastolatek.
Firma Merck (producent szczepionki HPV, Gardasil/Silgard) kilka lat temu wycofała z użycia swój lek przeciwzapalny Vioxx, po tym kiedy zabił on kilkadziesiąt tysięcy osób, choć wiedziała o toksyczności tego preparatu od początku jego wprowadzania. Ile dzieci musi zabić lub trwale okaleczyć Gardasil, żeby został wycofany z rynku?


http://www.naturalnews.com/027582_Merck_Vioxx.html


Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

niedziela, 1 stycznia 2012

Na dobry początek... dobry film :) z dedykacją dla naszych Pań :)

Najpierw kolejna szklanka zimnej wody dla tych, którzy maja jeszcze wątpliwości...



A teraz rodzynek... nie udało się przeprowadzić poprzednio webinaru z tego tematu, ale ponieważ Życie nie lubi pustki... proszę :))



DZIĘKUJĘ CI ZA CAŁY MINIONY ROK !
Dziękuję, że czytasz Nasze posty,
Dziękuję, że wierzysz w lepsze jutro,
Dziękuję, że masz odwagę odkrywać Swoją Siłę wbrew temu, co wciskają Nam dookoła,
Dziękuję, że w ogóle masz odwagę Wierzyć, gdy inni dawno się poddali,
i Dziękuję, że nadal masz odwagę śnić Sen o Swoim Lepszym Życiu budząc się do Niego każdego dnia, gdy inni utknęli w Matrixie, który ktoś dla nich zaprogramował.
Jesteś Niesamowity i Bardzo w Ciebie Wierzę !

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.