niedziela, 15 grudnia 2013
Strach to oszustwo !
W ramach fundowania sobie życiowych przełomów... wczoraj odbyłem spacer po ogniu :) dość niezwykłe przyznaje. Po ang. nazywa się to firewalk i pod taką nazwą znajdziesz też ewent. opisy w necie. Aby uświadomić Ci co się "robi" w trakcie takiego spaceru... stoisz boso przed "dywanem" utkanym z rozżarzonych do czerwoności węglików... masz przed sobą jeden cel... przejść albo zawrócić... ale przecież nie przyszedłeś tu, aby zawracać... bo to co było już znasz... a to co przed Tobą jest bardziej intrygujące niż cokolwiek co do tej pory spotkałeś, w końcu to ogień :) a ten ma temp. kilkuset stopni...
Jeden z obrazów co tam się dzieje :)
Zdjęcie z http://integritydividend.com/wp-content/uploads/feet-only1-300x230.jpg
Serce nieco przyspiesza, podnosi się ciśnienie, do mięśni napływa tlen, a wątroba uwalnia glikogen, aby przygotować się do ucieczki, zaczynasz funkcjonować w trybie "uciekaj albo walcz" znane ? :)
Ale w całym tym procesie (który nawiasem mówiąc jest pewnego rodzaju ceremonią, która ma swojego przewodnika) jest coś intrygującego... z jednej strony próbujesz ubrać tę sytuację w CAŁY bagaż doświadczeń z dzieciństwa i przeszłości, oczywiście szukasz zyliona wymówek, że przecież to "niemożliwe"... pamiątki poparzeń nosisz przecież na ciele jeszcze do dziś... a tu nagle widzisz jak inni przechodzą i... nic im nie jest... Proces czasami trwa... pomaga pieśń, która kończy się słowami "strach to oszustwo...". I przyznaję, że było to jedno z najbardziej wyzwalających i terapeutycznych doświadczeń w moim życiu :) Przeszedłem.... 12 razy :))))))) bez bąbelka, ani nawet pęcherzyka.
Za każdym razem z inną intencją. Płakałem chyba ze cztery po każdym pochodzie, ale nie z bólu... ale z powodu dokonania się symbolicznej śmierci jaka właśnie miała miejsce. Właśnie idąc przez ten ognisty dywan zdajesz sobie sprawę, że Twoja rzeczywistość to oszustwo :) chociaż bardzo realne :) strach to oszustwo !!! i jest wytworem tylko Twojego umysłu... i zdajesz sobie sprawę przede wszystkim z tego, że TEN SAM UMYSŁ, który przed chwilą podsuwał Ci wszystkie powody dla których powinieneś zrezygnować... teraz jest Twoim kompanem w przełamywaniu własnego ograniczenia... ale najlepsze przychodzi później... stan głupawki... i wszechogarniającego śmiechu, bo nagle zdajesz sobie sprawę, że... to wszystko było wymyślone :)) wy-myśl-one !! więc jakkolwiek Twój kompan Nu napawa Cię strachem... wiedz, że niesie ze sobą bardzo ważną wiadomość, aby nie powiedzieć przesłanie. Jeśli nadal nie rozumiesz po co Ci "praca nad sobą" o której tyle mówię... to właśnie chociażby PO TO !! nie idę na układ pt "oswoić lęk", interesuje mnie zawsze 100% albo będę się czuł bezpiecznie albo trzeba zmienić metody. Co to za dziwna transakcja w oswajanie. co to w ogóle znaczy ?? Jeśli do pokoju wejdzie pies i narobi na dywan, czy bawisz się oswajanie leżących i śmierdzących odchodów ?? więc czemu robisz tak z własnym życiem ?? Strach jest oszustwem !! który sam wymyśliłeś, bo uwierzyłeś innym. Na pewnym etapie nie miałeś wyboru... ale teraz masz :) i zawsze miałeś !
Celuj w 100% zdrowia, tam jest Twój cel. Żadne półśrodki. Jak Nie Ty to Kto :)
Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łałłł! Gratuluję i zazdroszczę :) 12 razy ? !!! To jedno z moich marzeń, akurat wczoraj rozmawiałam o tym :) WIEM, że zrealizuję je, to tylko kwestia czasu. Pozdrawiam- Jola.
OdpowiedzUsuńnawet takiego wielkiego guza piersi daloby sie wypedzic raz na zawsze?przez silna wole i odpowiednia mysla,wyobraznia pkokonam to swinstwo?
OdpowiedzUsuńNo i widzisz... musiałaś chyba dołączyć niedawno do społeczności zdrowiejących :) Poczytaj tego bloga, UCZYŃ WYSIŁEK !! znajdziesz na nim min. 10 przykładów osób, które żyją nadal i narodziły się do nowego życia. Poczytaj książki, zmień dietę, idź w końcu do terapeuty. Jeśli szukasz drogi na skróty to przykro mi, zły adres. Wielu z Nas zapracowało sobie na obecny stan, również własnym myśleniem, więc nie pytaj czy "wyobraźnia" wystarczy i NIE NAZYWAJ TEGO ŚWIŃSTWEM, bo właśnie w ten sposób omijasz najważniejsze komunikaty w swoim życiu, który dostajesz od własnego ciała... poczytaj o psychosomatyce, był tu przecież film nt GNM i piersi... SZUKAJ, CZYTAJ, BUDŹ WŁASNĄ ŚWIADOMOŚĆ I DBAJ O CIAŁO...
UsuńKiedy miewam zwątpienia, upadki, myśli o chorobie, śmierci to wiem, że wchodząc na Twój blog znajdę właśnie TO czego potrzebuje moja dusza, umysł i treść, którą muszę przekazać mężowi. Wiara, spokój i pewność, że wszystko idzie w dobrym kierunku, że NU jest tylko procesem zdrowienia i wkrótce radość i szczęście będzie wśród nas również. Fantastycznie doświadczyć takich emocji!!!!Pozdrawiam serdecznie. Monika z Wrocławia
OdpowiedzUsuńWitaj Grzegorzu, czy te zgrabne łydki na fotografii to Twoje ? Podziwiam, gratuluję i pozdrawiam Andrzej
OdpowiedzUsuńCześć Grzegorzu. Jeśli masz takie świetne rezultaty, czy możesz polecić miejsce w którym to się odbyło? Chcę spróbować. Wiesz.. zawsze lepiej skorzystać ze sprawdzonych usług ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło
Elżbieta Głębocka
Nie mam miejsca, bo było to przy okazji zaprzyjaźnionej uroczystości, należy szukac po slowach kluczowych :)
Usuń