Ostatnio przewinęły się przez moje łapki 2 suplementy zawierające słynną B-17.
Do tej pory sprowadzane były z daleka, ale wątpię, aby to komuś odpowiadało.
Dzięki dwóm czytelniczkom znalazłem firmę w UK, więc wyspiarze się ucieszą.
Napisałem do nich i w odpowiedzi powiedzieli, że ów specyfik zawiera sproszkowane jądro moreli.
1 kapsułka = 1 jądro :) zatem b17 w czystej postaci no i cena do tego co sprzedają w MX, a także w PL jest kilka razy mniejsza. Najważniejsze, że naturalne. Bo jeśli zamiast 320 zł placisz 70 to już coś.
Mowa jest o tym produkcie:
http://www.healthleadsuk.com/supplements/organic-herbs-in-capsule-form/apricot-kernels-500-mg-90-capsules.html
Przesyłka lotnicza do PL to dodatkowo 3,80 Ł.
Czekam na odp. jaki jest koszt przesyłki poleconej, ale pewnie będzie wyższy..
Tutaj słynna mieszanka herbaty Essiac rodem z Kanady:
http://www.healthleadsuk.com/supplements/loose-herbs-and-teas/rene-caisse-herbal-tea-formula-165g.html
Pau d'Arco
http://www.healthleadsuk.com/supplements/loose-herbs-and-teas/pau-d-arco-cut-100gms.html
Gotowiec do kuracji dr Clark:
http://www.healthleadsuk.com/supplements/buy-togethers/hulda-clark-kc.html
Widzisz... w tym wszystkim zastanawiające jest jedno... wszystkie powyższe preparaty działają immunostymulująco, czyli podnoszą jakość działania układu odpornościowego. Tak leczą też chińczycy w swoich szpitalach, wychodzą z założenia, że odpowiednio aktywny układ odpornościowy poradzi sobie sam. Równie słynny kordyceps królewski i zawarta w niej kordycepina są oficjalnie na liście leków w chińskim szpitalu będąc sygnowanym przez chińską akademię nauk. 3g czystego kordycepsu w chińskiej aptece to koszt od 200-800 zł !!. Tak samo jak grzybki Reishi (ganoderma), które doczekały się już przecież nawet badań klinicznych i to w leczeniu Nu. Pau d'Arco to przyrodni brat jeszcze bardziej osławionej Vilcacory o. Szeligi. Więc czemu tyle osób tępi ową b17, a innych nie ? skoro zasada działania jest podobna ? Czemu dawniej mówiło się wprost o roli pasożytów i grzybów, a teraz kwituje się takie pytania uśmieszkiem. W moich czasach na porządku dziennym było robienie dzieciom wymazu, bez tego lekarz nie rozpoczynal nawet rozmowy. Czemu mówimy o konieczności odrobaczania zwierząt nawet 2 x w roku, a o ludziach jakoś ciiii.... jak to możliwe, że Magda przestała mieć napady epileptyczne (już o tym pisałem) po przeprowadzeniu kuracji przeciwpasożytniczej (pozdrawiamy Haarlem i Heemstede :))? dużo testuję na sobie... sprawdzam w działaniu większośc tez... żywieniowych włącznie i jedno jest dla mnie pewne ponad wszelką wątpliwość: jedzenie ma znaczenie !! i to większe niż myślisz. Nie mówiąc już o ilości energii, samopoczuciu, jasnej głowie...
Oczywiście, każdy preparat (szczególnie ziołowy) jesteś zobowiązany skonsultować z lekarzem, szczególnie, jeśli jesteś w trakcie leczenia i przyjmujesz inne leki.
Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :)
Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.
Można też kupić same jądra moreli:) i dokładnie "zmielić" je w buzi przed połknięciem;) Nie wiem czy to będzie to samo co kapsułka z proszkiem w środku...aczkolwiek jestem bliższa pestkom mniej przetworzonym, tzn w ogóle nie przetworzonym;)
OdpowiedzUsuńNiedawno spotkałam takie w sprzedaży w sklepie ze zdrową żywnością pod nazwą "pestka moreli gorzkiej", dzięki Twojemu wpisowi:) przypomniałam sobie o nich:)
Dzięki!:)
Serdeczności:)
Można, ale trzeba mieć zdrowe zęby :) albo młynek albo chęć albo pomysł... itd
UsuńGrzegorzu, a co sądzisz o domowej kuracji odrobaczającej? http://www.aniamaluje.com/2013/09/odrobacz-sie-czowieku-przepis-ma.html
OdpowiedzUsuńzastanawiam się czy to bezpieczne
Grzegorzu, jestem Ci szalenie wdzięczna za prowadzenie tego bloga i za zawarte w nim informację! Robisz tyle dobrego dla ludzi, że życia Ci nie starczy aby odebrać tą wspaniałą energię którą wysyłasz!!! Już skorzystałyśmy z Twojej pomocy w kwestii specjalistów i czuję że zrobiłyśmy z mamą milowy krok w kierunku przyszłego wyzdrowienia a na pewno potwierdzenia że idziemy dobrze obraną drogą! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńW moim mieście jest lekarka, która leczy homeopatią, ziołami i dietą. Ostatnio wyleczyła dwie osoby (kobietę z raka jajnika i mężczyznę z raka krtani) podając dożylnie amygdalinę sprowadzoną z Meksyku. Podziwiam ja za odwagę i chęć niesienia pomocy! Pozdarwiam
OdpowiedzUsuńKamila
http://www.bristolbotanicals.co.uk/pr-3096
OdpowiedzUsuń