środa, 2 lutego 2011

Chorujemy, bo tracimy kontakt z naturą

Tak brzmi tytuł krótkiego podsumowania naukowych badań z którymi można się zapoznać na tej sympatycznej stronie. Chorujemy, bo tracimy kontakt z naturą - „czarodzieje” wiedzieli o tym od zawsze, „naukowcy” dowiadują się teraz...

Jeżeli jesteś w trakcie powrotu do zdrowia, pomyśl, może istnieje taka możliwość abyś mógł zmienić nieco otoczenie w którym od tak dawna przebywasz. Może jest miejsce do którego możesz pojechać choćby na kilka dni, lub na kilka godzin. Miejsce, które rozbudza w Tobie piękne myśli. Las, natura, przestrzeń, cisza, szum wiatru, spokój, spacer, wdzięczność, radość, poczucie spełnienia, głęboki, świadomy oddech - to wszystko wpływa bardzo „życiodajnie” na wszystkie komórki i atomy twojego ciała, twojej duszy. Jedna chwila kontaktu z uzdrawiającą siłą natury uzdrawia i inspiruje na bardzo długo.

Teraz jest zima i pogoda nie zawsze sprzyja spacerom... Zima – okres odpoczynku... Natura jest wyciszona, odpoczywa... ale jej piękno wciąż działa tak samo uzdrawiająco.

A może chciałbyś przeczytać książkę, która jeszcze skuteczniej może przywrócić i na nowo ustanowić twój własny, wieczny i uzdrawiający kontakt z naturą, ze światem przyrody. Wiele jest książek, które rozbudzają najpiękniejsze myśli i najzwyczajniej w świecie pomagają w rozbudzeni uzdrawiającej siły natury.

Pierwsza, która od razu nasuwa mi się na myśl nosi tytuł: „Anastazja”, autorstwa Władimira Megre. Wyszło już 10 książek z tej serii. Można je nabyć poprzez internet, lub nawet pobrać za darmo w formacie pdf.

Listę książek, które bardzo cenię i gorąco polecam zamieściłem tutaj.

1 komentarz:

  1. Hej Grzesiu dopiero dziś znalazłam twoj komentarz u siebie na blogu....więc odrazu piszę:) moj email: grubaewka@hotmail.com
    pisz jak najszbciej nie mogę się doczekać, pozdrawiam cieplutko i serdecznie<3

    OdpowiedzUsuń

rak jest uleczalny: