sobota, 19 listopada 2011

Inspirujący wykład

Otwórz szeroko oczy i zacznij myśleć samodzielnie !

https://www.youtube.com/watch?v=t3DPCQjlanM&feature=player_embedded#!




Sesja pytań...



Czekam na Twój komentarz.

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

wtorek, 15 listopada 2011

Zrób sobie sok i zyskaj fajny prezent na Święta :)

O oczyszczającej mocy soków i nie tylko będzie niedługo mowa w ramach webinaru, ale już dziś możesz zerknąć po prawej stronie na blogu na książkę "Świeże soki i ich oczyszczająca moc".



Poza tym godna polecenia jest: Odżywiaj dziecko w zgodnie z Naturą autorstwa uznanej i doświadczonej autorki i doradcy Bożeny Żak-Cyran



oraz coś WYJĄTKOWEGO dla naszych pięknych Pań :

"Spoglądam w lustro i nie poznaję tej zmęczonej kobiety, która na mnie patrzy".
"Mam czterdzieści dwa lata, a czuję się, jakbym miała sześćdziesiąt dwa".
"Tęsknię za kobietą, którą byłam kiedyś".


Jeśli i ty miewasz takie lub podobne myśli, nie jesteś sama... 




20 produktów, które leczą. Być młodą w każdym wieku (!)



Aaaaa pacjentom polecam jeszcze szczególnie tę książkę - czyli 100 sposobów na zwiększenie odporności




ORAZ GWIAZDKOWE HITY !




HIT dr Mathiasa Ratha:


HIT cenowy !



Coś szczególnego łączącego naturę kobiety z Prawami Natury


Chcę Ci jeszcze przypomnieć, że księgarnie wysyłkowe PRZED samymi Świętami Bożego Narodzenia są zawalone robotą i zdarza się, że ktoś... dostaje prezent po Świętach :(  Dlatego po co czekać ? A książka była jest i będzie dobrym pomysłem na prezent. No i może zapoczątkować szereg pozytywnych zmian w czyimś życiu :) A to jest bezcenne :)

Jeśli nie widzisz linków pod obrazami to sprawdź ustawienia poczty i zmień na "wyświetlaj tekst ze znacznikami języka HTML" lub coś podobnego LUB odwiedź po prostu bloga.

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

niedziela, 13 listopada 2011

Piękny film o Przebudzeniu

Nie chcę tego nazywać "lekturą obowiązkową" bo to mieliście w piątek :) a 4h film wypełniony w ten sposób treścią nie jest łatwy do przyswojenia, dlatego teraz coś dla zrelaksowania zwojów mózgowych :)

Film Zielona Piękność zaskoczy Cię swoją prostotą i pięknem. Niektóre pytania zadawane przez Milę są tak (jak to mówią amerykanie) mind-blowing czyli dosłownie "rozsadzające mózg" i kruszące lód, że może się dokonać prawdziwa przemiana. Mój wuj Tacho mawia czasami, że mu "mózg staje w poprzek" i mimo, iż niejedno widziałem w życiu to przyznaję, że niektóre spostrzeżenia scenarzysty są po prostu GENIALNE !

Jednocześnie zobaczysz ciekawy punkt spojrzenia "na ziemian" :)) Jeśli otworzysz wystarczająco szeroko oczy ten film Cię zmieni - choć bardzo pozytywnie :) Odpadną stare zasłonki, opadnie kurtynka i być doświadczysz błogosławionego momentu "Ahaaaaa".

 Film oczywiście z napisami PL. 6 odcinków.

http://www.youtube.com/watch?v=ITDussjOTis
http://www.youtube.com/watch?v=ITDussjOTis



Smacznego :)

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

piątek, 11 listopada 2011

Zbliżają się Święta...

Jeśli szukasz ORYGINALNEGO pomysłu na prezent (podpowiadam szczególnie Panom) to mam dla Ciebie fajny pomysł, poza tym wesprzemy dobrego człowieka :)

Jerzy Marek Kujawiak chętnie coś dla Ciebie namaluje... np portret ukochanej :) ukochanego do którego można wzdychać pod nieobecność, teściowej heh albo ukochanego zwierzaka, którego już z nami nie ma. Gwarantuje błysk w oku i zazdrość koleżanek :))



Sam kiedyś zrobiłem taki prezent z zaskoczenia i właśnie takich emocji nigdy nie było widać wcześniej na buzi mojej partnerki :)  Obraz formatu A3 kosztował mnie 330 zł techniką olejną. Dziś przedstawiam Ci szaleństwo cenowe przy którym Groupon to dobranocka :))



PORTRETY W RÓŻNYCH TECHNIKACH - 50 ZŁ (jest to format A-4 i A-3) obrazy to zależy od tematu i wielkości zamówienia... ceny szacunkowo od 50 zł. do 150 zł maluję: olejnymi i akwarele...na płycie pilśniowej, rzadko na płótnie...a to dlatego, ze jest to materiał drogi... ale jeśli ktoś sobie zamówi to nie ma sprawy - namaluję...w pracach poniżej jest portret IWONY WĘGROWSKIEJ - piosenkarki to duży portret namalowany olejnymi, podpisany "IWONKA" jest to obraz wielkości: (75cm x 110cm)

Iwonka




A oto przykład kunsztu wprawionego oka i anielskiej cierpliwości.



PIĘKNE, CUDNE, ZACHWYCAJĄCE !! :))

Marku chylę czoła, że w ogóle potrafisz takie wierne odwzorowania robić :)

Jeśli nie widzisz w mailu zdjęć - ODWIEDŹ BLOGA LUB ZMIEŃ USTAWIENIA POCZTY.

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

środa, 9 listopada 2011

Kościoł katolicki opowiada się ZA :)

Wielu katolików miało lub ma obawy czy aby poddając się bioterapii oraz korzystając z usług radiestety nie idzie w konszachty ze "złym". Jedno z drugim nie ma nic wspólnego, ale rozumiem, że lęki biorą się z niewiedzy. Zresztą... przeczytaj sam.

Więc jeśli jako pacjent chciałeś skorzystać, a nie skorzystałeś to teraz masz Zielone Światło. Korzystanie z usług radiestety i bioterapeuty stoi przed Tobą otworem. Ot i kolejna wymówka przed wyzdrowieniem się skończyła :))

http://www.bioterapiazabiegi.pl/images/ciekaw/pylak.pdf


A propos radiestezji zwróć uwagę, co pisze ks. biskup "sam mam ten dar wyczuwania promieniowania...". W rzeczywistości to predyspozycja, i można samemu to wypracować rezygnując z mięsa i ogłupiaczy i po prostu ćwicząc, ale... wahadełkiem możesz również dobierać sobie odpowiednie dla siebie leki, pokarmy, ustalać dietę i wszystko co Ci przyjdzie do głowy. Są nawet tacy, co próbują wytypować liczby w totka, ale tak to nie działa, najpierw trzeba oczyścić wyobrażenia o pieniądzach, dopiero kanał odpowiedzi będzie czysty. Za wszystko podziękuj swojej podświadomości - to genialna część Ciebie. A skoro już o tym mowa...
napisz i wydrukuj sobie na kartce - powieś w 100 miejscach w domu taką afirmację (jeśli nie wiesz co to, cofnij się w postach albo wygooglaj):

Każdego dnia i pod każdym względem czuję się lepiej.
Moje ciało jest zdrowe i pełne energii.

Miel to w głowie, aż uwierzysz, tak samo... jak uwierzyłeś w swoją chorobę (!) ale nie wypowiadaj tego w transie np idąc, bo transowe stany zawężają świadomość.

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

wtorek, 8 listopada 2011

Co możesz zrobić poza akceptacją ?

Pamiętam, że zawsze, gdy słyszałem "zawsze masz wyjście" doprowadzało mnie to do szewskiej pasji. Może dlatego, że jestem baranim zodiakiem, a wszystkie mamy i partnerki wiedzą, że z barankami postępuje się tak, że "trzeba kręcić szyją tak, aby głowa o tym nie wiedziała" :))

Tak, łatwo powiedzieć "masz wyjście", gdy w naszych oczach tego wyjścia nie ma. W tym miejscu wchodzą wszystkie techniki "przekraczania umysłu" i "poszerzania świadomości", aby zobaczyć w nas to, czego obecnie nie widzisz. I jak zawsze nasze ego broni naszej strefy komfortu podszeptując różne głupoty i robiąc wszystko, abyś jednak się nie zmienił. Ponieważ zmiana 1- budzi lęk, bo nie wiemy, co jest za rogiem, 2- ego traci nad Nami kontrolę i stajemy się ludźmi wolnymi (bynajmniej w zakresie w jakim zmiana zaistniała). Bardzo często niestety ego broni równiez dostępu do naszej "piwnicy" do której chowamy przez lata wszystkie śmieci, których chętnie chcielibyśmy się pozbyć lub z którymi nie mamy ochoty mieć do czynienia. Dlatego im jesteśmy coraz starsi tak trudno jesteśmy "reformowalni" i tak trudno nam zrezygnować z czegoś tak dobrze nam znanego. Czasami może śmierdzieć, boleć, kłuć, możemy jęczeć i ntyskiwać, ale w myśl zasady "ciasne, ale własne" TKWIMY... w bezsensownej pracy, która nas wykańcza, w toksycznych związkach "bo kto mnie już taką zechce" i innych układzikach, które oczywiście (jak wszystko) przynosi nam korzyść, ale... stawiamy je wyżej niż tzw. życie w pełni.

Mówiąc o korzyściach - że pozwolę sobie wrócić na chwilę mam na myśli - korzyści są również z choroby. I to bardzo wymierne. Bardzo często bywają nimi potrzeba zwrócenia na siebie uwagi, odpokutowanie za grzechy lub "grzechy", zwolnienie z odpowiedzialności za resztę podejmowanych w życiu działań ("bo teraz się odczepcie, widzicie, że...") i setka innych, które znasz tylko Ty.

Tu dochodzimy do muru. O etapach dochodzenia do Prawdy o sobie samym pisałem wczoraj.
Faktem niezaprzeczalnym jest, że spośród tych etapów najsilniejsze i najważniejsze w całym procesie zdrowienia są DWA: opór i akceptacja. Opór wiąże się z "dołem", akceptacja z działaniem.
Spróbuj stanąć wbrew nurtowi rzeki - jak się czujesz ?
A co jeśli puścisz się i dryfujesz, bo koryto mimo, że nie jest Ci znane, ale widzisz je na 2-3 m przed sobą i możesz wiosłować do następnej przystani ?

Z mojego punktu widzenia prawda jest taka, że poza akceptacją CHWILI OBECNEJ nie możesz NIC !
Tzn... możesz się opierać... ale co Ci to da ? Nie znaczy to, że masz wypierać i udawać oświeconego, przez etapy akceptacji Prawdy każdy przechodzi samodzielnie i swoim czasie, ale gdy nastaje chwila w której powinniśmy powiedzieć "OK, stało się" wolimy uciekać nadal. Kolejna trywialna prawda jest taka, że nie ma Cię nigdzie indziej niż w CHWILI OBECNEJ. Nie ma Cię już w przeszłości, bo ona nie istnieje, nie ma Cię jeszcze w przyszłości, bo ona jeszcze nie nadeszła, chwila teraźniejsza jest DAREM. I pamiętam, że gdy usłyszałem to zdanie 8 lat temu na zajęciach z rebirthingu miałem ochotę zabić moją terapeutkę :) Dawniej nie byłem uśmiechniętym, otwartym na ludzi mężczyzną, mężczyzną z poczuciem humoru. W sumie nie wiem kim bylem i to jest najlepsze określenie  (gorąco ściskam z tego miejsca Karolinę z grodu Kraka, dzięki niej spotkałem na swojej drodze najbardziej niesamowitego "czarodzieja" lekarza, jakiego w życiu spotkałem).

Zatem dlaczego chwila obecna jest Darem ?
BO TYLKO TERAZ ! możesz podjąć decyzję o tym, że zrobisz coś inaczej. Nie w przeszłości, bo już jej nie ma, nie w przyszłości, bo jeszcze nie nadeszła. TERAZ ! Teraz możesz zaakceptować sytuację w jakiej się znalazłeś, Teraz możesz podjąć kroki na drodze jej zmiany. I tylko Teraz możesz zakasać rękawy i wziąć się do pracy nad sobą. Oczywiście siedzenie głową w przeszłości jest bardzo wygodne, ale... co Ci to da skoro skutki tego i tak poniesiesz Ty. Ha ?

Ale ponieważ multimedia przemawiają zazwyczaj bardziej ze względu na ilość bodźców na mózg niż suchy tekst... posłuchaj tego (choć polecam Ci jego WSZYSTKIE filmy):

http://www.youtube.com/watch?v=zdN4ZwP2l80
http://www.youtube.com/watch?v=zdN4ZwP2l80



Bo gdzie zaprowadzi Cie opór, a gdzie akceptacja ?


Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

poniedziałek, 7 listopada 2011

I co z tym dalej zrobić ?

Nie widzę szału po obejrzeniu weekendowych filmów więc pozwolę sobie powiedzieć jeszcze coś.

BARDZO BARDZO BARDZO CHCĘ PRZECZYTAĆ TWÓJ KOMENTARZ DOTYCZĄCY W SZCZEGÓLNOŚCI PIĄTKOWEGO FILMU "PIĘĆ PRAW NATURY" !

1- jak Ci się podobał ?
2- co z niego wyniosłeś ?
3- jakie to ma odniesienie do Twojej obecnej sytuacji zdrowotnej ?
4- co ten film Ci pokazał ?
5- jak zmieniło się Twoje postrzeganie SIEBIE i Twojego procesu transformacji w którym jesteś po jego obejrzeniu ?
6- jak zmieniło się Twoje nastawienie wobec choroby ? nadal masz tak mroczne przygnębiające myśli ? jeśli tak to dlaczego ? jeśli nie to dlaczego ?
7- i najważniejsze... czy zamieżasz coś z tym zrobić ? TAK, TY OSOBIŚCIE !

Pytam, bo człowiek jest zgoła dziwnym czasami stworzeniem / istnieniem.
Z jednej strony deklaruje chęć ratunku dla niego, szuka pomocy, rozwiązań, stawia cały świat na głowie, angażuje wszystkich dookoła po czym... mając rozwiązanie na tacy... ehem... delikatnie mówiąc, odwraca się na pięcie mówiąc z przeświadczeniem profesora "to z pewnością nie jest to, to zbyt proste, dla mnie potrzeba czegoś zaawansowanego". I tu zaczyna się problem i nie jest już nim choroba.

Jak już wiesz, Twój organizm funkcjonuje w zgoła inny sposób niż Ciebie / Mnie / Nas nauczono. W Podstawówce nikt nie mówił o aurze, fotografie Kirliana wyśmiewano, o czakrach mówiono jedynie w kontekście "sekt i medytacji" a dziś słyszał o nich niemal każdy i w dodatku zdają sobie sprawę, że mają je w swoim ciele :)

Więc gdyby się okazało... ze wygrać z tym nowotworem to jednak nie jest tak trudne ? Co wziąłeś z tego filmu i co zamierzasz z tym zrobić ?

A jeżeli należysz do uparciuchów, którzy nadal z uporem maniaka twierdzą, że jednak dla Ciebie trzeba czegoś "z pewnością innego i bardziej zaawansowanego" to PRZYJRZYJ SIE SOBIE. Może najprościej mówiąc... nie chcesz wyzdrowieć ! OOoo taaak, jaki Grzesiek zły, jak można tak mówić do chorego człowieka ? pojawiła się w Tobie złość ? gratulacje, właśnie odkryłeś małego sabotażystę w sobie :)

Następnym krokiem jest... akceptacja tego faktu. Alkoholika nie można zacząć leczyć dopóki sam przed sobą nie przyzna się do choroby. Więc... przyznaj się (sam przed sobą), że nie wiesz dlaczego ani jak, ale istnieje w Tobie taki obszar, który może podkładać Ci kłody na drodze do zdrowia. Dlaczego ? bo Twoja choroba może być po prostu manifestacją / wyrazem deficytów emocjonalnych / deficytu uwagi, które ciągniesz za sobą od długiego czasu, zmęczeniem otoczeniem, tego, że nikt Cię nie słucha, nie zauważa, nie zaprasza na imprezy, a teraz proszę... nagle jesteś w centrum uwagi. Piękne, prawda ?

Kolejnym krokiem jest... obserwacja siebie w momentach w których CHCESZ czytać, robić coś dla swojego zdrowia. Znajdujesz wymówki ? głowa, rodzina, złe samopoczucie, nie chce Ci się, "czuję jakiś opór", nie wiem za co się zabrać, nie wiem od czego zacząć... SAMOŚWIADOMOŚĆ. Obserwuj siebie i notuj co Ci w duszy gra.

Kolejnym krokiem są... Komunikaty Dobrego Ojca i Dobrej Matki o których wspominałem już z 10 razy. Jeśli ich nie masz, po prawej stronie bloga masz przeszukiwarkę bloga. One zrobią Ci trochę luzu. Pytania ? Idź do zakładki Autorzy => mail, gg, skype. Nie wykręcisz się, że nie znalazłeś maila, chyba, że dokonasz takiego wyboru.

Kolejnym krokiem jest... podjęcie nad sobą pracy w zakresie autosabotażu. Przypominam Ci, że choroba jak i zdrowie przynoszą nam MNÓSTWO korzyści, chociaż częściowo nieuświadomionych lub takich, których z oczywistych powodów nie możesz wyrazić.

Kolejny krok to... poczekasz na webinary albo jeśli Ci w ogóle zależy na zdrowiu, skontaktujesz się ze mną i podpowiem co dalej.

ŻYCZĘ CI PRZYTOMNYCH I ŚWIADOMYCH WYBORÓW. I pamiętaj - złość jest zawsze na Siebie.

CZEKAM KONIECZNIE NA KOMENTARZE ODNOŚNIE FILMU !!!



Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

niedziela, 6 listopada 2011

Super materiał na pozytywną niedzielę :)

Mam nadzieję, że piątkowy materiał był bardzo obiecujący.
BARDZO MI ZALEŻY NA KOMENTARZU DO TEGO FILMU I TWOJE PYTANIA !
Pytaj o wszystko w związku z nim ! A ja postaram się z naszym gościem znaleźć odpowiedź. MASZ SIĘ CZUĆ WYEDUKOWANY I BEZPIECZNY, a nade wszystko ŚWIADOMY !

W pierwszej części miałbym ochotę dopowiedzieć Panu dr, że "NIE CHCECIE SŁUCHAĆ TEGO, CO MÓWI PACJENT, a opór wobec ŁĄCZENIA metod naturalnych i klinicznych jest większy niż on ma w ogóle pojęcie :(" ale rozumiem, że przed kamerą musi to wyglądać ładnie wrrrr Zresztą... co ja Wam będę mówił... kto był to wie, wystarczy zapytać "czy mogę jednocześnie stosować wit C albo wit B17". Albo "czy jest potrzebna jakaś dieta". Odpowiedzi już znacie :/








Smacznego :)

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

sobota, 5 listopada 2011

Są polskie napisy !!

Jeżeli ja mam to Wy też musicie mieć, nie ma innej opcji. Nie wkleję przeciez filmu po niemiecku !
Pisałem już o tym ze 4 razy :) !! jeśli nie ma napisów wklejonych w klatki filmu, to należy wcisnąć CC i wybrać polskie napisy ! Poprzednio przy filmie Luis Hay była ta sama adnotacja :) Coś roztargnieni jesteście i nie czytacie mnie ze zrozumieniem :)

Obrazek jak w przedszkolu pt "jak wydobyć napisy" :)


Smacznego :))



Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

piątek, 4 listopada 2011

Genialny film ! - "lektura" obowiązkowa

W ramach solidnego przygotowania się do następnego webinaru - daję Ci dziś porcję wiedzy, która została przez człowieka zapomniana a ma zasadniczy wpływ na Twoje życie. Część z niej była opisana w poście "Przebadał 20,000 pacjentów i odkrył coś niezwykłego".

Pięć Praw Natury, bo o nich właśnie mowa zbuduje Ci fundament dzięki któremu poznasz swoją obecną chorobę, a następnie przy pomocy kilku prostych narzędzi skutecznie ją uwolnisz, bo gdy przyczyna znika - ciało nie musi już chorować.

Film z polskimi napisami. Przygotuj się na dłuuugi seans :)
Ale dzięki temu otworzysz szeroko oczy !

Link dla tych, co nie widzą html'a:
http://www.youtube.com/watch?v=Z57uBCcOdvI&feature=player_embedded



Smacznego :)


Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

czwartek, 3 listopada 2011

Byłbym zapomniał...

W dzisiejszym mailu zapomniałem dopisać fragmentu tekstu odnośnie linka, który dostaliście w załączniku.

Strona Iso-tones zawiera nagrania binauralne (czasami nazywane bineuralnymi). A co to za zwierz ? :)
Jeżeli BI - to dwa / oba, jeżeli neural - to mózg, system nerwowy.

To, co napisałem poprzednio nie było przypadkiem. Wpływając / stymulując mózg / umysł można wywołać
w sobie pożądany stan emocjonalny. Wojsko prowadzi na bazie tego eksperymenty od dawna, aby żołnierze nie spali, nie jedli, nie męczyli się itd

Ale my chcemy dla siebie dobrze, więc podejdźmy z innej strony:
każdy z Nas w ciągu całego życia funkcjonuje w różnych zakresach częstotliwości mózgowych, które wiążą się z określonymi stanami psycho-fizycznymi.
Te stany zostały uszeregowane i mają nazwy (od najwyższej aktywności mózgu): gamma, beta, alfa, theta, delta.

Stan GAMMA - występuje w stanie silnej koncentracji i zafiksowania na zadaniu, to stan umysłu w którym dosłownie "świata poza czymś nie widać", jednocześnie to okres wytężonej pracy obliczeniowej i koncepcyjnej z obszaru posiadanej wiedzy i umiejętności - zakres 26 Hz i więcej czyli Twoje fale mózgowe w obrazie EEG (elektroencefalograf) pokazywały by wykres wychyleń 26 razy w sekundy.

Stan BETA - znany nam wszystkim. To stan naszej codziennej aktywności życiowej, podejmowania decyzji, uczenia się, wykonywania czynności, aktywnej rozmowy. Zakres: 15-25 Hz.

Stan ALFA - jeden z pierwszych do których powinniśmy dążyć, a który posiadamy w dzieciństwie. Stan alfa występuje tuż po przebudzeniu i zaraz przed zaśnięciem. Przed zaśnięciem mózg wysyła przez ciało impuls elektryczny, który ma sprawdzić "czy ciało jest gotowe na marzenia senne", jeśli jest schodzimy niżej i pojawia się faza REM (Rapid Eye Movement - Szybkich Ruchów Oczu). W stanie Alfa dokonują się momenty "Aaaahaaaaaa" kiedy coś nagle staję się jasne, w tym stanie pojawia sie intuicja, kreatywność, półkule pracują w harmonii razem, a w stanach powyżej dominuje zazwyczaj lewa racjonalna półkula. W tym stanie odbywaja się również płytkie medytacje, znika poczucie czasu, pojawia się w stanie świadomego relaksu, ale również po kilku minutach samoczynnie od zamknięcia oczu.
 W tym stanie również dokonywano odkryć i wynalazków. To Świat odkryć i idei. Zakres: 14-7 Hz.

Stan THETA - stan głębokich medytacji, wizji, szamańskich transów, marzeń sennych, w tym stanie odpadają hamulce informacyjne i opada zasłona świadomości, która pozwala nam otrzymywać informacje SPOZA naszej świadomości. Wg naukowców w ciągu 1 min otrzymujemy do naszego mózgu 1 miliard bitów informacji, ale większość z Nas potrafi przetworzyć tylko 4-8 tyś. 1 bit = 1 znak literowy. Więc w każdej chwili wiesz o świecie wszystko, ale... tyle razy mówiono Ci, żeś taki, siaki, owaki, że "dobre dzieci nie wierzą w takie bzdury" i tym podobne... że zablokowałeś się na ich otrzymywanie, dlatego pytanie o aurę nie powinno brzemić "czy ona istnieje" ale "kiedy zacznę ją widzieć". Odbierasz ją cały czas, tak samo jak odbierasz sygnały pt "mam wrażenie, że ktoś na mnie patrzy", "czułem jego wzrok na sobie", "coś kazało mi tam nie wchodzić", "nie czuję się z tym dobrze". Doświadczeń masz bez liku, ale okłamano Cię, a większość z nas uwierzyła, że tamci znają prawdę. Dlatego gdy Ci dziecko powie "mamusiu widziałam Pana u nas w domu i przeszedł przez drzwi" to zanim wydrzesz się albo skarcisz dziecko za jego prawdomówność zastanów sie czy to Ty nie jesteś tym, który nie widzi. A dzieci widzą i czują (podobnie jak zwierzęta) O WIELE WIĘCEJ niż Ci się wydaje, dlatego też możesz spotkać sceny w których ciotunia słodko się uśmiecha chcąc się przypodobać maleństwu, a dziecko nie ma ochoty. Dlaczego ? bo widzi prawdziwe intencje ciotki, czuje jej energetykę, emocje. Zakres: 6,9-4 Hz, choć niektórzy stawiaja granicę na 7.

Stan DELTA - stan bliski doświadczeniom poza ciałem, uzdrawianiu na poziomie świadomości i samoleczenie. To również współodczuwanie, intuicja, sięganie po wiedzę. Zakres: 0-4 Hz.

Od stanu ALFA w dół rozpoczyna się również stan relaksu dla mózgu, gdzie aktywowane są zupełnie inne obwody elektryczne mózgu, znika stres, usuwane są złogi stresu z mózgu i najważniejsze dla uczniaków: tworzą się nowe połączenia neuronowe, czyli sieć wymiany informacji między neuronami jest gęstsza = szybsze myślenie, lepsza pamięć i koncentracja.

Co do tego mają nagrania o których mowa ?
Po lewej stronie masz zakładki. klikasz TONES, są 4 sekcje: wybierz Recreational.
Jeśli nie czytasz po angielsku skopiuj lub przepisz adres strony do translatora gogla: http://translate.google.pl i wciśnij tłumacz wcześniej ustawiając języki wyżej. Strona po chwili pojawi się w łamanej polszczyźnie gotowa do nawigacji.

Działanie binaurali jest proste: do lewego i do prawego ucha (musisz mieć słuchawki stereo) wpuszczany jest dźwięk o innej częstotliwości w Hz. Mózg widząc różnicę obniża swoje fale do różnicy między nimi, czyli jeżeli do L=7 a do P=14 po chwili Twój mózg zacznie indukować stan Alfa = 7 hz.
Czasami te nagrania nazywane są nagraniami różnicowanymi albo dudnieniowymi ze względu na charakterystyczny dźwięk "łałałałałałałałałałałała" który później przechodzi w jednostajny.

Polecam szczególnie z: DNA Repair, Immune Booster, IQ Booster, Cell Health.

Polecam nie rzucać się na hardcore w postaci Delty, ale zacząć od czegoś łagodnego.
Nagrania możesz zgrać również na dysk (są bezpłatne) klikając na nazwę pliku prawym przyciskiem myszy i wybierając opcję "Zapisz jako..." albo "Zapisz element docelowy" i wskazując miejsce na dysku.

W trakcie słuchania przyjmujesz pozycję relaksacyjną i zamykasz oczy. ZABRANIA SIĘ słuchania ich w trakcie obsługi maszyn i prowadzenia pojazdów.

I czekam na opis waszych wrażeń.
Z nagrań binautralnych NIE MOGĄ korzystać osoby cierpiące na padaczkę, biorące leki psychotropowe, cierpiące na zaburzenia psychotyczne i neurotyczne. Oczywiście w razie wątpliwości powinieneś skonsultować swoją decyzję z lekarzem, ale wątpię by znal odpowiedź.

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

Jesteś CUDem

Nie wiem czy wiesz :) choć to raczej wątpliwe... że jesteś Istotą Wielowymiarową.
Istniejesz jednocześnie na kilku płaszczyznach / poziomach.
Masz Ciało + Umysł + Ducha.... Jesteś CUDem :)

Te wszystkie poziomy wzajemnie się przeplatają i wzajemnie oddziałują:

Na ciało dobrze wpłyniesz masażem, jogą, tai-chi, prostymi ćwiczeniami, kamertonami, misami tybetańskimi, technikami oddechowymi, procesy oczyszczające np. lewatywy, zioła, suplementy, akupunktura, akupresura, EFT, bioterapia, terapia czaszkowo-krzyżowa...

Na stan umysłu wpłyniesz poprzez medytacje (świadomy relaks), techniki oddechowe, wizualizacje, śpiew, modlitwę, rytuały, działania intencjonalne...

O Duchu / Duszy nie będę mówił, bo wiele osób rozumie to na swój sposób.
Ale nie trzeba tego tematu dalej rozwijać by wiedzieć że działania podejmowane na jednym poziomie wpływają na inne poziomy i odwrotnie. Tu działa zasada domina. Pójdziesz na masaż, rozluźnisz ciało, głowa poczuje się lepiej i zyskasz lepszy nastój. Po przebywasz (choć nie wiem czy to się nie pisze razem) w otoczeniu osób narzekających, które cechuje "tumiwisizm" i odejdzie Ci ochota na wszystko.

Dlatego mówię, aby działać na wielu poziomach !! bo przyczyna może tkwić tak w głowie jak i w ciele.

Jeżeli chemia nie działa to jest tego przyczyna. To znaczy że trzeba sięgnąć dalej i głębiej W CIEBIE. Ale zrobisz oczywiście co zechcesz. Czy nie jest pięknym móc poznać bardziej / lepiej Siebie ? zobaczyć co NA PRAWDĘ dyktuje nasze zachowania ? decyzje ? czy gdzieś przypadkiem nie wkradł się błąd w programie ?
Tak, czasmi można sobie popłakać, ale to BARDZO uwalniające. A jeżeli obawiasz się nadal "co inni o Tobie powiedzą" to chcę CI tylko przypomnieć, że to Twoja choroba i Twoje życie, drugiego pociągu możesz nie złapać czekając na to, czy będziesz "OK" w oczach innych. Dlatego mamy kilka tysięcy samobójstw rocznie w Polsce, bo ludzie ze sobą NIE ROZMAWIAJĄ, żyjemy w więzieniu własnych umysłów i nazywamy to Wolnością. Ludzie wolą się pociąć albo włożyć głowę pod pociąg niż pójść do terapeuty !! Czy takie wzorce kierują Twoim życiem ?? I na koniec... odnośnie odpowiedzialności... za wszystkie decyzje ponosisz odpowiedzialność TY. Nie rząd spowodował, że zachorowałeś, ani Bóg ani Bogini, ani ciocia klocia, choć mogli mieć na to wpływ.... więc masz 2 wyjścia: zaakceptować sytuacje w której jesteś i zakasać rękawy i ruszyć do przodu lub nadal się okłamywać, ze rezultat końcowy nie zależy od Ciebie.

Życzę Ci przytomnych wyborów !

Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

środa, 2 listopada 2011

Złość i co dalej...

Być może będziesz zdziwiony tym, co powiem, ale... złość jest zawsze na siebie. Tylko projektujemy ją na zewnątrz. W psychologii funkcjonują obok siebie 2 mechanizmy: wyparcia i projekcji.
To również pierwsze stadium zmierzenia się z prawdą na swój temat, dlatego jest powiedzenie, że prawda boli.
Boli, bo zazwyczaj słuchając jej mierzymy się z czymś, czego do tej pory nie chcieliśmy wiedzieć.

Zatem słysząc coś na swój temat, co jest niewygodne, najpierw stajemy okoniem i w myślach mówimy "do cholery, to nie moje" po czym po chwili dodajemy "nie chcę tego czuć, bo to boli, ale on tak ma" wyprojektowując to niechciane uczucie na zewnątrz. Niestety projekcja bywa bardzo często zarówno krzywdząca, tworząca fałszymy obraz i przekonanie jak i wywołująca efekt śnieżnej kuli.

Końcowym stadium procesu konfrontacji z prawdą jest akceptacja, wcześniej jest "dół".

Piszę to również w kontekście komentarza o którym wspomniałem wcześniej. Być może to Ci pomoże.
Jeżeli docierasz w swoim wnętrzu do emocji złości to masz 2 wyjścia: 1- zaakceptować tę emocję i pozwolić jej przez Ciebie przepłynąć i zobaczyć Z CZYM jest ona związana, oraz 2- zrobic jak dotychczas, wyprzeć, wyprojektować i nadal udawać, że "świat jest zły".

Złość jest cennym komunikatem. W nawiązaniu do komentarza Rozżalonej Czytelniczki złość w tym przypadku mówi, że "jest jakiś obszar w moim wnętrzu, wobec którego wykazuję bezsilność, ta choroba jest dla mnie czymś przygniatającym, zbyt trudnym do poradzenia sobie samemu i to oni są odpowiedzialni / winni a nie ja za moje nieszczęście".

Teraz... jak to mówią "bez pół litra nie rozbieriosz" :) Oczywiście mowa o soku karotkowym ;)

Co to znaczy "bezilność" - to taki stan w którym problem z którym się mierzysz wydaje się Ciebie przerastać. Powodów jest wiele. Np. w dzieciństwie nauczono nas, że "to co pan dr powie jest zawsze prawdą" albo "pan doktor wiele lat studiował jest mądrym człowiekiem i zawsze ma racje". Jako małe dzieci mamy zerowe szanse obronić się przed taką tresurą, a i niewiele tzw. dorosłych to weryfikuje później się dziwiąc dlaczego ich życie układane wg tego, co nauczyli ich rodzice wygląda jak papier toaletowy. To akurat przykład z własnego podwórka wśród moich kolegów. Dlatego mimo, iż na poziomie intelektu możemy traktować pana dr jak kolegę, a nie jak wyrocznię, jego słowa na poziomie emocji mogą wywoływać w nas fale hormonów tak zbawienną jak i prowadzącą po równi pochyłej.

Rozwiązanie:
1- samoświadomość - to połowa sukcesu; gdy wiesz co się w Tobie dzieje oraz dlaczego... możesz czuć się o tyle bardziej wolnym i mniej zależnym człowiekiem na ile sobie pozwolisz / na ile pozwoli Twoje poczucie bezpieczeństwa (które niestety na zachodzie często budujemy w oparciu o przedmioty zewn.). A i niestety wiele osób utożsamia się ze swoimi myślami;

2- EFT - super technika, super metoda - prosta i genialna w użyciu
3- wizualizacja - o tym już trochę pisałem; dla Twojej podświadomości NIE MA RÓZNICY między wyobrażeniem a tym, co rejestruje oko zewnętrzne, dlatego też sportowcy po urazach ćwiczą... w wyobraźni. Dlatego też w szpitalu meksykańskim (tym, co leczy B17) Oaza Nadziei stosuje się jako jedną z metod terapeutycznych... wizualizację. Dlatego dzieci na oparzeniówce w Chicago wychodziły do domu w czasie o 30% krótszym niż ich rówieśnicy nie stosujący wizualizacji. Dlatego w filmie Sekret jest mowa "Wyobrażaj sobie, że...". Dlatego jedną z metod stosowanych obok terapii Gersona jest... wizualizacja. Dlatego Pani Beata Bishop (współautorka zielonej książki o TG) w trakcie swojego leczenia czerniaka wyobrażała sobie, że nowotwór to czarne pełzające ślimaki w ogrodzie botanicznym w Londynie w którym uwielbiała przesiadywać, a ona jest Kochającym Siebie (ogród) ogrodnikiem, która chodzi i zbiera jest do magicznego kosza, który je sam unicestwia. Dlatego pisałem już 3 x o MAPIE MARZEŃ. Dlatego tak cholernie ważne jest mieć MARZENIA i je realizować (bez względu na to, co inni powiedzą). Dlatego też w momencie, gdy za oknem pogoda pod psem a Ty zatapiasz się w myślach o wakacyjnym pobycie nad morzem Twoje ciało ogarnia błogość, czujesz ciepło w brzuchu i robisz się bardziej radosny. WŁAŚNIE DLATEGO !!!
A jeśli nadal nie widzisz związku ze swoją chorobą i sposobu wykorzystania tego to przeczytaj to jeszcze raz :)

3- Wiara - wiara jest składowym elementem Ciebie i Twojego życia. Albo czemuś "dajesz wiarę" albo w "coś nie wierzysz". Albo coś "jest przedmiotem Twoich wierzeń" albo jest z nimi sprzeczne. Problem z wiarą polega na tym, że zazwyczaj w wielu przypadkach ma charakter jednobiegunowy :( wierzymy raz, fiksujemy się na tym, a później trudno to zmienić. W gersonie mawia się "jeżeli wierzysz, że pomoże Ci noszenie czerwonej czapki - kupimy Ci czerwoną czapkę". Jeżeli wierzysz, że pomoże Ci wycieczka do częstochowy - zrób to. Jeżeli wierzysz, że Pan dr zna odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania - zrób to. Ale chodzi tu o dosłownie ślepą wiarę, tak jak Hiob, gdy zabrano mu wszystko on nadal się modlił. Jeżeli wierzysz w moc rytuałów, modlitw, terapii reiki, szamańskich pieśni, egzorcyzmów... zrób to. Bo dlaczego placebo działa ? WŁAŚNIE DLATEGO !!! A nie ja powiedziałem, ale Mistrz Jezus w Biblii "Idź do domu, Twoja wiara go uzdrowiła" zwracając się do kobiety, która padła u jego stóp prosząc o pomoc dla ojca. ROZUMIESZ ???
I jeszcze coś, za cholerę nie wiem czemu o wiele częściej wierzymy w negatywy, zamiast pozytywów.

Nie chcę Cie zasypywać treścią, bo posty powinny być krótsze z zasady, ale jednocześnie nie mogę i nie chcę dzielić tak ważnych tematów, bo w końcu chodzi o Twoje życie, więc mam nadzieję, że mi wybaczysz.

Pytania ? :)







Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.