Witam po krótkiej przerwie. Obiecuję poprawę w częstotliwości pisania :) Niestety musiałem wyjechać, aby zarobić na chleb, ale są też wymierne owoce i dla Nas takiej podróży :)
Dzisiaj temat gorący dotykające rdzenia naszej Istoty.
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, choć coraz więcej zyskują taką Świadomość, że nowotwór jest chorobą wielopłaszczyznową. Paradoksem jest zajmowanie się wyłącznie ciałem pozostawiając psychikę samej sobie. Dlaczego to takie ważne ? Już jakiś czas temu dowiedziono, że 70% dolegliwości gastrologicznych ma podłoże psychosomatyczne, czyli że odpowiada za nie po prostu psychika.
Nie inaczej jest z nowotworami. Psychoonkologia już dawno doszła do wniosku, iż nowotwór jest jak "niegojąca się rana". W niedawnym poście powołałem się na powiedzenie "wychować żmiję na własnej piersi" tworząc odwołanie do dolegliwości związanych z piersiami - to nic innego jak uraz psychiczny, który bardzo często manifestuje się w obszarze najbardziej z danym urazem związanym, w tym przypadku np. zerwanie kontaktu z bliską osobą, tragiczna śmierć, emocjonalne zranienie takiego kalibru, że "żyć się odechciewa". Szwajcarzy stworzyli nawet kiedyś Mapę ciała nowotworów, którą powiązali z konkretnymi zdarzeniami / emocjami. Dla przykładu lewa strona ciała to Branie, prawa strona ciała to Dawanie. Żołądek to umiejętność trawienia "czegoś w życiu" - ktoś np. nie może kogoś strawić w swoim życiu, albo nie może czegoś przetrawić. Nogi to "droga życia" - czy możesz ruszyć w swoim Życiu do przodu ? możesz się ugiąć w pokorze ? (kolana), odbyt - czego nie możesz wydalić / puścić ze swojego Życia itd.
Gdy dotrę do materiałów źródłowych napiszę o tym więcej, ale nie jest tajemnicą, że ciało jest jak plastelina z której można wyczytać historię życia człowieka.
Dzisiaj temat... Wewnętrznego Dziecka.
Wewnętrzne dziecko jest w każdym z Nas. Bez względu na to kim jesteś, w co i kogo wierzysz swój rozwój zaczynałeś od małego dziecka. Psychologia mówi, że świadomość dziecka nie jest w stanie zapamiętać niczego do 1,5 roku życia, wcześniej istnieje jedynie coś, co nazywa się pamięcią emocjonalną. Dlatego też często dzieci porzucone / niechciane mogą nie pamiętać samego zdarzenia, ale ich ciało nosi zapis tamtego urazu / emocji. Dobrą wiadomością jest to, że możemy to Wewn. Dziecko uzdrowić.
Czy ono naprawdę istnieje - będziesz miał okazję przekonać się za chwilę... na sobie :)
Plik z Komunikatami można pobrać stąd:
WERSJA PDF:
WERSJA .ODT:
Wystarczy kliknąć w link: Pobierz ten plik i zapisać w dowolnym miejscu na dysku komputera.
Zapisany jest w dwóch formatach: PDF oraz ODT. Do otwarcia obu potrzeba darmowych programów: Foxit Reader (jeśli go nie masz pobierz stąd: lub darmowy Open Office). Osobiście polecam pogram ze względu na mały rozmiar.
W skrajnym przypadku proszę do mnie napisać, coś wymyślimy :)
---
Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco!
PS.
Miło mi powiadomić, iż Czytelników naszego bloga jest już 120 :) Witamy i Dziękujemy, że nadal z Nami jesteście.
Informuję również, iż dostaliśmy zaproszenie na całodzienne wydarzenie na którym zabiorę głos jako prelegent pt "Dzień bez raka" który odbędzie się jeszcze przed wakacjami w Warszawie we współpracy z niesamowitymi ludźmi ze strony www.StopCodex.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
rak jest uleczalny: