piątek, 22 czerwca 2012

Z serii... oblicza cywilizacji

Wklejam linke do ciekawego artykułu powołującego się na CBS (linka pod art. ale w ang.).
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/who-prognozuje-gwaltowny-wzrost-zachorowan-raka

Nie, nie ma to być kolejny straszny puzzel w układance, ale kubeł zimnej wody, abyś się obudził, bo do tej pory masz jeszcze wątpliwości, że może jednak poleżakować.
Rozwiązanie ? żyć świadomie. Świadomie wybierać produkty, programy tv, muzykę...

A może słodzika, aby trochę schudnąć ?
http://zmianynaziemi.pl/wideo/aspartam-zmienil-nazwe-taka-ktora-kojarzy-sie-naturalnym-slodzikiem



Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

2 komentarze:

  1. W ostatnich dniach odczuwam stan rauszu jak po wypiciu dużej ilości alkoholu. Są momenty, że ledwo stoję na nogach albo kiwam się, jakbym płynęła statkiem po bardzo niespokojnym morzu.
    Nie jest pocieszające to, że wielu innych: moich sąsiadów, bliskich czuje tak samo.
    Wiemy, hm, bardziej czujemy, że coś się w AURZE dzieje, a naukowcy …. ??? A politycy ??? Nieustannie jesteśmy bombardowani wieloma informacjami powodującymi nasze obawy i lęki, informacji, o decyzjach rządzących, których po prostu nie rozumiemy, ale które z całą pewnością zaszczepiają w nas strach.
    STRACH uczucie przeciwstawne do MIŁOŚCI, o czym wiemy ale mimo wiedzy WPADAMY jak śliwka w kompot w „przyśpieszenie” zaradzenia jakoś na to … a co tak naprawdę możemy ? PANIKA, popłoch, by np. zdążyć kupić leki za zniżkową odpłatnością, zgromadzenie zapasu, a za chwilkę okaże się, że znowu czujemy się oszukani, bo powie ktoś ważny „wszystko wróciło do normy”.
    To właśnie jest wzorzec stałego dzisiejszego postępowania z ludźmi.
    Dlaczego ludzie nie żyją w zdrowy sposób ? Skąd biorą się u ludzi tzw. złe nawyki – palenie tytoniu, alkohol, narkotyki i inne.
    Bo jakże można żyć bez radości życia, bez spokoju, w którym można tworzyć. Bez możliwości zapewnienia sobie i rodzinie dostatku materialnego.
    Nie wiem jak inni, ale ja sama czasem gubię się już w tej całej „karuzeli” słuszne - niesłuszne, zdrowe - niezdrowe, całej tej dwubiegunowości. W całym zamieszaniu co ? jak ? w tym wariactwie strachu i pośpiechu „zdążyć przed …”. Przed czym ???
    Strach powoduje, że nie używasz swego najlepszego potencjału. Zapominasz, że trzeba wziąć głęboki oddech i wejść do „spokoju” w swej najgłębszej głębi.
    Wiem także ileż czasu poświęcam na to, by nie dać się sprowokować na wejście w cały ten jazgot, jak pozostać w spokoju i zgodzie z samą sobą oraz światem zewnętrznym.
    I już z całą pewnością wiem, że choroba to tylko alibi w obliczu nierozwiązanych problemów. A WHO niech sobie ogłasza jakie chce epidemie …

    OdpowiedzUsuń
  2. "Zrównoważona dieta składająca się z radości i śmiechu jest o wiele ważniejsza niż to, co jesz!"
    Nie chcę powiedzieć, że jedzenie nie jest ważne, ale jeśli jemy zdrowe potrawy wyłącznie ze strachu (bo tak trzeba, bo co innego mi szkodzi i może wznowić chorobę) zamiast z miłości do swojego ciała i siebie w ogólności i chęci zapewnienia sobie tego, co najlepsze, bo na to zasługujemy i katujemy się wyrzutami sumienia, gdy "zgrzeszymy", to naprawdę niewiele nam to da. Pozdrawiam. Kamila

    OdpowiedzUsuń

rak jest uleczalny: