piątek, 30 listopada 2012
Zrób sobie krem :)
Ustawa o kosmetykach w swoim Załączniku zawiera wykaz substancji dopuszczonych do stosowania w przemyśle kosmetycznym, które są lub nie są bezpieczne dla zdrowia. Haczyk tkwi w tym, że określono dopuszczalne stężenie owych substancji dla danego kosmetyku. Zapewne nie byłaś tego świadoma, bo kto czyta ustawę o kosmetykach, więc teraz wiesz.
Zatem gdzie jest haczyk ?
"Pizza rogata, a diabeł tkwi w cieście" jak głosiła reklama i tak i tutaj diabeł tkwi w szczegółach.
Wyobraźmy sobie więc, że Pani X całe życie używała "the best from the best" kosmetyków i pewnego dnia usłyszała smutną diagnozę. W jakiś sposób powiązała to z kosmetykami, których używa, więc postanowiła zażądać od producenta odszkodowania za zniszczone życie. Producent ręce umywa mówiąc "Tak, stosowaliśmy szkodliwe substancje, ale w granicach i ilościach dopuszczonych prawem, dlatego pani roszczenie uznajemy za bezzasadne". TO oczywiste, prawda ?
To, czego nikt Ci nie powie, bo jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi :))... że problem powstaje w momencie, gdy zaczynasz stosować kilka lub kilkanaście kosmetyków zawierających substancje "podejrzane", które dosłownie kumulują się w Twoim ciele. W takiej sytuacji, każdy producent umyje ręce mówiąc "trzeba było nie używać" tylko w bardziej zgrabny sposób a Ty zostajesz sama. No może gdybyśmy byli w US to miałabyś szansę na medialny proces i kilka milionów, ale nie u Nas.
Cóż zrobić zatem, by poprawić życie strapionej życiem dziewczyny :)
Zrób sobie krem... sama :)
Jest taka strona: www.zrobsobiekrem.pl
Na niej możesz skomponować dowolny krem z użyciem naturalnych produktów wg Twojej intuicji i potrzeb. I zapłacisz niewiele.
Oczywiście, nie znaczy to, że teraz musisz wyrzucić wyrzucić wszystkie kremy, wielu producentów naprawdę się stara, ale jeśli możesz zaoszczędzić kilkaset zł to czemu nie :) Proste ? bardzo.
Przy okazji... wiesz jakie są najlepsze kosmetyki ? dla niemowląt. Bo gdyby któremuś dziecku coś się stało to każdy z producentów wie, że większość matek rozpętałaby piekło przeciwko producentowi i nawet śliczna pani od PRu niewiele by pomogła. A media tylko czekają na taką okazję. Poza tym kosmetyki dla niemowląt mają bardziej restrykcyjne normy produkcji niż dla osób dorosłych.
Ja np. gdy tylko mogę kupuję szampon Bambino :) taaaak, ten sam, który produkowany jest w małych buteleczkach od X lat, zero łupieżu, swędzenia, drapania i konieczności stosowania odżywek. A skoro już przy włosach jesteśmy... jeśli chcesz uniknąć rozdwojonych końcówek (cokolwiek to jest :) to mycie właściwe rób w wodzie ciepłej, a zmywaj chłodną. Nie znam się na tym, ale tak mi powiedział kiedyś pewien młody fryzjer w pociągu :)
Zatem lśnij po nowym kremie :)
PS.
Dziś kolejne rozmowy w sprawie ustawy o nasiennictwie, czyli dopuszczającej sprzedaż nasion GMO w Polsce... wszystkie media wypowiadają się, że "prezydent prawdopodobnie podpisze" co znaczy, że wypada nam przerzucić się na światło, a nie wiedzieć czemu nasz premier uważa, że GMO jest cacy i ma w d... to, co o tym myślimy. Nie szkodzi, że 9 krajów europejskich zakazało GMO u siebie, nieważne, że szczury zdychają z guzami po 4 tyg karmienia GMO, widać mamy gumowe organizmy i nie jesteśmy poligonem doświadczalnym dla pewnej korpo. Widocznie nasz premier tak wierzy w Polaków, iż za mało jeszcze w dupę jako naród dostaliśmy więc trzeba nam dołożyć :) Brawo Panie premierze, hańba to za mało powiedziane i po prostu przykro.
Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
rak jest uleczalny: