czwartek, 19 września 2013

Popłakałem się.... czyli dostałem taki list


Przedstawiam Ci historię Pawła... choć jego imię brzmi trochę inaczej. Przed chwilą właśnie dostałem tę historię. Mam nadzieję, że koleżanka mi wybaczy, iż nie poprosiłem ją o zgodę, ale zachowując anonimowość sądzę, że nie miałaby nic przeciwko, abyś i Ty się o jego historii sukcesu dowiedział :)))
Powiem tylko tyle... łzy ciekną po policzku...
Jestem również szczęśliwy z tego powodu, że... dali się poprowadzić, nie wymyślali, nie kombinowali, choć Lidia posiadała już duży zasób wiedzy. Pokazałem im tylko kierunek zostawiając miejsce na ich własne wykonanie i kreatywność. O ile leczenie byłoby piękniejsze, gdyby odbywało się przy świadomym udziale pacjenta ? W swojej praktyce znaleźli czas i na pracę z psychiką (BRAWO po 100kroć) i zmianę diety jak i stylu życia. Mówiąc inaczej, zrobili to, czego brakuje tak wielu... poddali Zmianie Wszystkie Aspekty Życia.., włącznie z psychiką. Zobacz ich ogromne zaangażowanie.
Więc jeśli teraz czytając to będziesz się zastanawiał... dlaczego moja kuracja nie działa... zapytaj inaczej... co pominąłem, od czego uciekam...

A teraz creme de la creme (czy jak to się piszę :)
Swietne podkreslenie rodzinnej roli w "zdrowiu" osoby chorej............! A tak na marginesie, to powinienes pisac ksiazki, pooniewaz siwettnie sie czyta Twoje teksty (książkę już napisałem, ale nie ma kto jej wydać - mój przyp.).
     A teraz coś ode mnie: jak wiesz, bo rozmawialam z Toba telefonicznie. Maz moj choruje na Nu. Zaaplikowal w maju (wraz ze mna) metode dr Ashkar. Idziemy rowniez droga Twoich cennych wskazowek. Zauwazylismy,ze po rozpoczeciu moczenia nog w wodzie utlenionej PSA zaczal lagodnie spadac. Badanie wykonujemy co tydzien. Dodana dieta (wg Twoich wskazowek), konskie dawki witaminy C, wizualizacja metoda dr Wegener (2 razy dziennie), optymistyczne nastawienie do swiata. Wczoraj Paolo osobiscie sprawdzil wynik ostatniego badania i pozostal bez slow.............Byl przyjemnie zaskoczony, a jego miny wyczytalam pytanie: "Co jest przyczyna wyzdrawiania? Co mi pomoglo? Jakim sposobem zdrowieje, mimo, ze tabletki hormonalne zostaly odstawione? I mimo tego, ze jest czlowiekiem doroslym, twarz jego byla podobna do twarzy mile zaskoczonego dziecka.!!!!!!!!!!!!!! Dalam mu odpowiedz natychmiast: TO JEST TWOJE OPTYMISTYCZNE NASTAWIENIE DO ZYCIA oprocz tego zmiana diety i odpowiedzialnosc za wlasne zycie. Zrozumial to. Musze Tobie powiedziec, ze maz moj sportowo strzelal z luku.....strzelal, bo od czasu bóli i zdiagnozowania choroby nie trenuje. Teraz jednak, codziennie trenuje i mysli o turnieju.....JEST POZYTYWNIE NASTAWINY DO SWIATA I DO SWOJEJ PRZYSZLOSCI. Nie ma lęku podczas wypowiadania nazwy swojej choroby............przeszlismy mase wizualizacji razem, nauczylam go wszystkiego czego sama sie dowiedzialam. Zasiegnelismy rowniez dalekiej przeszlosci: wyrzucil z siebie tragiczna smierc swojego brata, jest w stanie spokojnie opowiadac o nim, bez placzu, bez szlochu i bez lomotania serca.
     [...]
     Zycze Panu DUZO DUZO DUZOOOOOOOOOOOOOOOOOO ZDROWIA i cierpliwosci co do nass, chorych lub osob pragnacych pomoc w chorobie naszym bliskim
                                                                                                 L.
PS.
Ponieważ w liście został poruszony również ważny wątek medyczny nadmieniam, iż odstawienie nie było skutkiem mojej sugestii, ani tym bardziej wskazówki, a wynikiem wyboru Pawła. NIGDY nikomu nie odradzam rezygnacji z kuracji klinicznej, bo mi nie wolno, aby to było jasne. Wybór pozostaje ZAWSZE w Twojej gestii i tak będzie dopóki nie zmieni się prawo, a nie zmieni się w tej kwestii nigdy.

A Pawłowi życzymy dalszej wytrwałości i zawędrowanie na najbliższą Olimpiadę :)) a po co się ograniczać, przecież łucznictwo to dyscyplina rodem z Olimpu :)


Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

3 komentarze:

  1. A mi babcia umarła... mimo wszystkich naturalny alternatyw :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam i gratuluje! Ja tez mam niezachwiana pewnosc, ze pomalutku zaczynam zdrowiec...(od 3,5 lat zyje z diagnoza Szpiczak mnogi...),wyniki sie pogorszyly 2 m-ce temu,ale przestawilam swoje zycie calkowicie...przeszlam na odzywianie makrobiotyczne z ogromna iloscia "suplementow diety" inaczej -medycyna alternatywna- scisly rezim...ale zaczyna pomagac...onkolog juz nie straszy chemoterapia i przeszczepem szpiku kostnego, nawed zapytal -co biore...(?),nastepna wizyta za 6 tygodni..zobaczymy.Moja cala terapia leczenia choroby na poziomie komorkowym ma trwac 12 miesiecy...musze wytrzymac...Angelo, przykro mi z powodu smierci Twojej babci..Kazdy przezyty dzien w chorobach nowotworowych jest darem...Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy mogę poprosić o informacje jakie to są końskie dawki witaminy C? Ile należy brać? Dziękuje.

    OdpowiedzUsuń

rak jest uleczalny: