czwartek, 10 lipca 2014

I-nie-ma-mocnych


Coś mi wpadło do banieczki i nie chce wyjść :) Wiem dlaczego mi wpadło i wiem dlaczego nie daje mi spokoju :) poza tym, że chcę się tym z Tobą podzielić.

Treść tego, co mi wpadło do głowy brzmi mniej wiecej tak:

Boimy się wielu rzeczy, ale tak naprawdę nie przeraża Nas własna niemoc.

Gdzieś w głębi boimy się spotkania z własną Mocą !

Mocą, która wyzwala z więzów opętania współczesnością,

Mocą, która daje Siłę i Odwagę do Zmian,

Mocą, która towarzyszy, ale się nie narzuca pozwalając doświadczać będąc milczącym świadkiem Naszych wyborów,

Jednocześnie tej Mocy, która nie straszy, nie niszczy, a towarzyszy jej delikatność,

Mocą, która JEST, bo Zawsze Tam była, ale została przykryta stertą kłamstw, które Nam wpojono.

 

Mając to na uwadze w wyobraźni udałem się do tego momentu w którym czułbym się (tak dla zabawy - dzięki Iza) Moc-ny. I wiesz co ? poza niesamowitym doznaniem w ciele... poczułem strach. Zapytałem go "czego chcesz ?" powiedział "nie wypuścić Cię z ręki" hhaaaaa :) Co ciekawe... poczułem jednocześnie, że ów strach  nie jest mój, a skoro tak to znaczy, że został mi wpojony. Po co ? powodów pewnie była setka tak jak i u Ciebie. Z pewnością jednym z nich było poczucie władzy i kontroli.

Polecam Ci tę zabawę :) tak dla zabawy, żeby nie powiedzieć tak dla jaj ;) Po prostu wyobraź sobie, tak dla zabawy, bo na poważnie zrobisz to później, że czujesz się Pełny Mocy... i pozwól sobie, aby to uczucie wypełniło Twoje ciało... zobacz w wyobraźni jak się czujesz... jakie masz wtedy myśli i co myśli Twoje ciało... a gdy się nasycisz otwórz oczy i rozejrzyj się. I pamiętaj... od teraz już zawsze możesz TAM wrócić. A teraz możesz ponownie na poważnie zacząć żyć :) Niezły kanał sobie ufundowaliśmy, co ? :)

Czym lub Kim byś był żyjąc w Poczuciu Mocy ? Rozumiem to np. tak, że myślisz "biznes", tworzysz "biznes" i wiesz, że "biznes" się uda, więc Twoje myśli z automatu krążą wokół sukcesu. Bez cienia zwątpienia. Bo niby dlaczego nie :)

W tym miejscu zgodnie z "zasadami" panującymi w necie powinienem Ci opowiedzieć jakąś historię sukcesu, coś w stylu od zera do milionera, po czym zaprosić na kosztowny warsztat na którym... coś tam, ale wiadomo, że niczego za Ciebie nie zrobię :) Jednak rozczaruję Cię :) Nie będzie też prośby o smsa na płatny numer :)
Tak sobie tylko myślę, że gdyby każdy z pacjentów doświadczył choć przez chwilę własnego poczucia Mocy, jego życie i leczenie nie wyglądałoby już tak samo, ze wskazaniem na syndrom ofiary "dlaczego jaaaa". A jeśli w tym miejscu poczułeś się tak, jakbym chciał Ci coś zabrać... hmmm... no to pomyśl czy ze stanu zdrowienia nie masz większych korzyści niż z samego zdrowia. Nic w tym złego, póki ciało ma jeszcze siłę zdrowieć :)

A jeśli mieszkasz w Wawie lub w okolicach to masz okazję doświadczyć swojego poczucia Mocy po sesjach rebirthingu, a przynajmniej przetrzeć szybki przez pryzmat których spoglądasz na świat. W najbliższy poniedziałek 14go lipca, przez kolejnych 6 poniedziałków w Wa-wie na Muranowie.


Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

rak jest uleczalny: