piątek, 26 sierpnia 2011

Czy jestem zbyt szalony...

... by Być Szczęśliwym bez powodu ? :)

No tak odbiło mu, co nie ? Chłopak zwariował ! :) Ratuj się kto może :) Kto normalny w dzisiejszym świecie wygaduje takie głupoty. Po pierwsze kto jest bardziej "normalny" i kto to ma ocenić, inni "normalni" ?? :) A po drugie czemu "głupoty" ? Tylko dlatego, że nie mieści Ci się coś w główce nazywasz to "głupotą" ? :) No tak, zapomniałem, że to oznaka tzw. dorosłości w jakiś dziwny sposób łączona z dojrzałością :)

A teraz opowiem Ci bajkę... - tak na wszelki wypadek, gdybyś jeszcze się nie obudził i nie zobaczył w jakim świecie żyjesz :) a Żyjesz ? czy tylko żyjesz bezwiednie powtarzając schematy myśli i zachowań pielęgnowane z taką pieczołowitością przez "Wiedzących Lepiej".

Dawno dawno temu... za siedmioma górami, całkiem możliwe, że gdzieś niedaleko obok Ciebie... było królestwo. W tym królestwie rządzili król i królowa. Pewnego dnia pewien zawistny szpieg z krainy deszczowców zatruł nadworną studnię z której wszyscy czerpali wodę do picia. Skutkiem jej spożycia było... szaleństwo (pewnie im dodali fluoru do wody haha). W związku z tym całe królestwo oszalało. No prawie całe... wody nie wypił tylko król, który w tym czasie przebywał w podróży. Po powrocie zmarszczył brwi próbując rozwiązać problem, ale reszta gawiedzi zdawała się go nie słuchać, włącznie z jego własną żoną, w końcu "król był szalony". Na nic się zdały wojsko i policja, na nic przemowy, prośby i groźby. W kraju dochodziło do zamieszek, bo król myślał inaczej. W końcu ugiął się ów Mędrzec i zaczerpnął łyk wody z zatrutej studni, co spowodowało jego szaleństwo. I ponownie w królestwie zapanował Spokój i Ład, bo "król był wreszcie normalny". Piękne, prawda ? :)


A teraz pomyśl chwilę... całe życie mówią Ci "dąż do szczęścia"... dając jego wyznaczniki, więc wierzysz, ufasz i nawet Ci przez myśl nie przejdzie, że można inaczej. Pamiętasz te chwile, gdy mówiłeś sobie "gdy skończę tę szkołę to będę szczęśliwa ?" albo "gdy kupię ten dom będę w końcu szczęśliwa" albo "gdy dzieci się wyprowadzą w końcu będę szczęśliwa. ? I co... :) ile trwało Twoje tzw. szczęście. Dzień ? dwa ? tydzień ? później przyszedł kolejny problem do rozwiązania i poczucie "szczęścia", samochód się znudził, sukienka zleżała, dzieci przywiozły wnuki więc trzeba za nimi ganiać :) szczęście prysnęło jak bańka mydlana.

Więc czy jestem zbyt szalony by Być Szczęśliwym bez powodu ? :)
Nie jesteś już zmęczony gonitwą za szczęściem ?
A gdybyś spróbował być Szczęśliwy... Teraz :)
- No tak, ale przecież nie mam wszystkiego.
- Nie mówię, że masz wszystko mieć, co chcesz, po prostu poczuj się Szczęsliwy.
- Ale jak ?
- Czy nie masz powodu ? Czy Twoje ciało nie pracuje jak należy ? nie ratowało Cię z opresji wiele lat, gdy bez opamiętania ładowałeś je stresem, papierochami, alkoholem i mięchem ?
- Czy nie masz powodu, aby poczuć się dobrze ze swoim ciałem ? tak wiem, chwilowo się znarowiło, ale gdyby się okazało, że ów nowotwór jest w Tobie po to by Cię ratować ? może ciało nie miało już gdzie upchać toksyn, może wzrost komórek jest odpowiedzią na psychiczny uraz i tylko na chwilę pojawił się, aby ciało mogło sprostać zadaniu jakie na nie sprowadziłeś ?
- Czy nie masz powodu by czuć się już dobrze Tu i Teraz idąc do toalety bez wieszaka z kroplówką ? nie mając pokłutych żył ? mając całe śluzówki ? normalnie trawiąc i wydalając ?

Więc gdzie siedzi problem... nie tam, gdzie głos mówi "tego nie masz beee", ale tam, że nie widzisz tego, co JUŻ masz. A już teraz masz Wszystko by Być Zdrowym i Szczęśliwym. Tylko okłamano Cię już tyle razy, że zapomniałeś o Mocy, która Ci dano. Ale nie wierz mi... sam to sprawdź :)

A jak ? bardzo prosto. Zamknij oczy, wyłącz radio i tv, weź kilka głębokich oddechów i skup się na oddechu... wdeeeeech.... wydeccch.... wdeeeeeech.... wydech.... pozwól by Twoja uwaga dokładnie podążała za tym oddechem... poczuj się z tym dobrze.... i jeszcze wdeeech... i jeszcze wydech... myśli swobodnie płyną, są tylko gośćmi... i jeszcze wdeeech... i jeszcze wydech...i z każdym oddechem rozluźniasz się coraz bardziej... i jeszcze wdeeech... i jeszcze wydech...nastała Ciszaaaaa.... czy Teraz czegokolwiek Ci brakuje ?

I za każdym razem, gdy będziesz tej Ciszy potrzebował wystarczy, że skupisz się na Sercu i zwolnisz oddech.

Więc czy jesteś zbyt szalony aby Być Szczęśliwym bez powodu ? :)



Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

2 komentarze:

  1. Witam w Krainie Szalonych, szczęśliwych TU w naszej pięknej krainie - Polsce. Dziękuję za to, że JESTEM i jeszcze mogę wiele. Dziękuję Ci za to, że JESTEŚ i słuchając Ciebie mogę jeszcze bardziej się cieszyć, że inni też są szczęśliwi. Cieszę się, gdy spotyka uśmiechniętych, radosnych, emanujących szczęściem ludzi i ..... cieszę się także, gdy spotykam smutnych, z którymi mogę podzielić się swoją radością, dobrą nowiną i tym, co sama mam. A mam wiele .....

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie dzięki Grześ! A ja już myślałam, że coś ze mną nie w porządku. Dziękuję też Tobie "TAK", a znaczy to, że ze mną jest coraz lepiej, a nie gorzej. dobrze, że są ludzie, którzy budzą do życia.
    Także na bazie aforyzmów sławnych ludzi utwierdzam się w przekonaniu, że moje myślenie odbiega od normy ale w dobrą stronę,
    Pozdrawiam wszystkich Szalonych!

    OdpowiedzUsuń

rak jest uleczalny: