środa, 14 marca 2012

Garść dobrych wiadomości :)

Już jestem. Nie pisałem, bo wyjechałem, a nie chciałem pisać nic po łebkach, bo nie o to tu chodzi. Nadal jestem w rozjazdach, za 2 tyg znowu Chiny, więc do połowy kwietnia moje posty będą lekko ograniczone.
Jakoś przeżyjemy :)

Ale żebyście mieli co czytać, jak mnie nie będzie... garść dobrych wiadomości.

1) Forum naukowe z wątkiem nt DCA - http://www.sci.pl/forum/viewtopic.php?t=288
http://www.sci.pl/forum/viewtopic.php?t=288 - KONIECZNIE ZOBACZ 3 POST !! NIESTETY z nieznanych mi przyczyn wszystkie materiały z tych linków są niedostepne, ale... poczekajmy. Poza tym pod spodem jest kilka innych równie wartościowych. Z tego, co wiem DCA można też już kupić w PL. Tylko oczywiście nikt oficjalnie nie powie, że to na TO, bo nie wiadomo kto pyta po drugiej stronie słuchawki.

2) Powstał ciekawy BLOG o którym mowa w punkcie wcześniejszym, dla osób, którym się wydawało, że biologia to coś skomplikowanego - tu możecie przełamać swoje mury :)
www.apoptoza.pl - jego naśladowca czy kontynuator apoptoza.info niestety u mnie nie działa.

3) W sekcji Kuponik są już 3 oferty - zajrzeliście choć raz ?
Szczególna gratka dla miłośników psychosomatyki. Jeżeli jeszcze nie skorzystałeś, A NADAL wydaje Ci się, że gonisz za "własnym ogonem" to jest ona dla Ciebie. Poza tym przy okazji kontaktu z Marią współpracuje ona z lekarzem, którego wiedza przekracza możliwości ludzkiego pojmowania :) więc jeśli szukasz kontaktu... nie masz na co czekać. Kontakty w Kuponiku.

Dla leniwych link :)
http://leczenieraka.blogspot.com/p/kuponik-tylko-dla-czytelnikow.html
http://leczenieraka.blogspot.com/p/kuponik-tylko-dla-czytelnikow.html

Przy okazji tego - MUSISZ COŚ ZROZUMIEĆ - i będę nudził do obrzydzenia, bo wielu pacjentów ma gdzieś to co mówię i piszę, a później jest płacz "Dlaczego jaaaa".

Twój organizm funkcjonuje wg ściśle określonych reguł. Nie muszę już pisać o diecie, bo było tego sporo.
Ale zasada jest prosta (jak w robotyce): jaka informacja wejdzie do układu - taka z niego wyjdzie. Chodzi oczywiście o jej jakość. Jeśli zajadasz się mak-kwakiem to o jakości nie może być mowy, pomimo cudownych zapewnień. Jeżeli masz gdzieś swoją psychikę i ciągle wierzysz w moc białej tabletki to zastanawiam się tylko jak długo jeszcze... i co przełamie Twój opór. Daj Ci Panie Boże i wszyscy święci, abyś stosując tylko swoją filozofię życia był zdrowy ! ALE... z drugiej strony pamietaj lub miej świadomość, że właśnie ona zaprowadziła Cię przed smutne oblicze pana dr. Proste ? Oczywiście.

WIĘC KIEDY PRZYCHODZI CZAS NA ZMIANĘ - TO POWINIENEŚ POŻEGNAĆ STARE ŚMIECI Z RADOŚCIA, BO WŁAŚNIE ZACZYNASZ NOWE ŻYCIE !!

Jednakże wielu z uporem maniaka "chce, a boi sie". Tak, ja też się bałem. Ale gdy dwa razy obudziłem się ze zmoczonym prześcieradłem to wiedziałem, że dotarłem do krawędzi i Zmiana Dobija się Sama do Drzwi !
Jasne... zawsze możesz pozostać przy swoim. A jeśli chcesz, a nadal masz obawy od tego właśnie masz terapeutów, Magdę, Marię i wielu innych psychoonkologów. Zapewniam, że poklepywanie się po ramieniu i słodkie "pierdzenie" w amerykańskim stylu, iż trzeba myśleć pozytywnie zdadzą się na nic.

Twój Lęk jest OBJAWEM ZDROWIA. Ale miejsce lęku, który paraliżuje jest w kącie. I nie będę mówił po raz kolejny, że "Stworzył Bóg człowieka na obraz swój i podobieństwo swoje...", bo przecież to wiesz. Ale jeśli wiesz to czemu nie stosujesz ? Nie wypadłeś sroce spod ogona !! Masz kolejne wymówki ?


Jeżeli zainteresowała Cię treść tej wiadomości, zaprenumeruj ten blog i bądź na bieżąco! Wiadomości będą przychodziły na Twoją skrzynkę pocztową :) Jeżeli posiadasz konto na którymś z portali społecznościowych, podziel się tą informacją ze znajomymi :) Poniżej masz odpowiednie wtyczki.

4 komentarze:

  1. Nareszcie!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. GRZEŚ, cytuję Ciebie "wielu pacjentów ma gdzieś to co mówię i piszę, a później jest płacz "Dlaczego jaaaa". - i będę nudził do obrzydzenia..."
      PO CO GRZESIU ??
      Wiem, Twoja misja "pomoc innym", ale KOMU ?
      i dalej cytat "MUSISZ COŚ ZROZUMIEĆ" ... i właśnie o to chodzi. Nikt nic nie musi, ma wolny wybór... Czyjaż to zasługa, że nie chce, nie może, nie potrafi wybrać ? Ktoś sam z siebie ma albo nie wolę życia, ma wiedzieć czego chcieć, czego szukać, jak wybierać, mieć gotowość - inni choćby nie wiem jak chcieli pomóc to nic nie zdziałają dopóki ten ktoś sam o pomoc nie poprosi. TU na Twoim blogu mają wszystko podane na tacy jak w najwspanialszej "knajpie". Niczego tu nie brakuje dla wyboru odżywiania, leczenia, kuracji, terapii... Jak to się mówi "złej baletnicy i rąbek przy spódnicy ..." zawsze na coś narzekać muszą, takie to ludki. A tak w ogóle, przez moment ostro poszedłeś ale daje się wyczuć nostalgię i rozgoryczenie.
      Jak ktoś udaje, że chce się uratować i że chce ŻYĆ, to trzeba dać Mu po prostu spokój, by w spokoju zastanowił się nad SOBĄ. MOŻE ZDĄŻY ?

      Usuń
  2. Grzesiu, Ty potrafisz przekonać! Tak trudno wziąć się w garść, gdy wszystko się wali...gdy "przyjaciele" zapominają o tobie, rodzina już cię pochowała, gdy nie ma nikogo komu byłbyś potrzebny...
    Uwielbiam zaglądać do Ciebie, wielkie dzięki, że piszesz tego bloga, jedynego w swoim rodzaju.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyjemność po mojej stronie :))

    OdpowiedzUsuń

rak jest uleczalny: